Słuchając zapewnień autorów nowego prawa zamówień publicznych, nabrać można przekonania, że zmiany na linii wykonawca–zamawiający stanowią jeden z zasadniczych celów stawianych przed nową ustawą. Co więcej, ta, ewidentnie dotychczas zaburzona, relacja zmierzać ma w kierunku tak oczekiwanego, szczególnie przez stronę prywatną, równouprawnienia. Czy oczekiwania rynku są uzasadnione i rzeczywiście czekają nas w tym zakresie rewolucyjne zmiany?
Konieczność zmianAnaliza kształtowanego przez prawa i obowiązki stosunku wykonawca–zamawiający w p.z.p. obowiązującym do 2021 r. pozwala postawić tezę o daleko idącym zaburzeniu tej relacji, oczywiście ze szkodą dla wykonawców. W pierwszej kolejności należy sobie jednak postawić fundamentalne pytanie, czy zasadne jest oczekiwanie przyznania stronie prywatnej i publicznej równych praw. Wydaje się, że odpowiedź na to pytanie musi być przecząca. Już z samej bowiem istoty stosunku zamówieniowego dochodzi do naruszenia równ...
Wybierz najkorzystniejszą ofertę i zyskaj dostęp do najważniejszych tekstów rp.pl z sekcji: Wydarzenia, Ekonomia, Prawo, Plus Minus; w tym ekskluzywnych tekstów publikowanych wyłącznie na rp.pl.
Dostęp do treści rp.pl - pakiet podstawowy nie zawiera wydania elektronicznego „Rzeczpospolitej”, archiwum tekstów, treści pochodzących z tygodników prawnych, aplikacji mobilnej i dodatków dla prenumeratorów.