Szpitale, których zabrakło na liście, zakwalifikowano je do niewłaściwego poziomu lub niewłaściwie wskazano profile systemu zabezpieczenia, zakresy lub rodzaje, mają siedem dni od dnia publikacji wykazu na wniesienie protestu do dyrektora oddziału wojewódzkiego NFZ.

– W przeciwnym razie przez najbliższe cztery lata będą mogły liczyć tylko na środki publiczne z niewielkiej puli przeznaczonej na finansowanie świadczeń, na które oddziały wojewódzkie NFZ ogłaszać będą konkursy – mówi Juliusz Krzyżanowski, współzarządzający praktyką life sciences w kancelarii WKB Wierciński, Kwieciński, Baehr.

Mogą one jednak nie wiedzieć, co zdecydowało o niewłączeniu ich do sieci lub kwalifikacji do niewłaściwego poziomu.

– A czasu na przygotowanie argumentacji uzasadniającej protest jest mało – mówi adwokat.

Choć odwołania od decyzji zapowiedziało kilkanaście szpitali w kraju, nie spieszą się z ich wnoszeniem. Do mazowieckiego, łódzkiego i wrocławskiego oddziału NFZ nie wpłynęło jeszcze ani jedno.