Strona samorządowa Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego negatywnie zaopiniowała opracowany przez Ministerstwo Zdrowia projekt nowelizacji ustawy o działalności leczniczej. W ocenie gmin, powiatów i województw przerzuca on na samorządy finansowanie ochrony zdrowia mieszkańców, nakazując im zakup dodatkowych świadczeń zdrowotnych dla nich.
Nieobligatoryjny obowiązek
– Wbrew zapowiedziom złożonym przez premier Beatę Szydło na styczniowym posiedzeniu KWRiST mamy do czynienia z projektem ustawy, który przekazuje samorządom zadanie bez zabezpieczenia środków finansowych na jego wykonanie – mówił Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic.
– Są przepisy, które pozwalają jednostkom samorządu terytorialnego na dochodzenie roszczeń od Skarbu Państwa, gdy obarczane są one zadaniami bez zapewnienia środków na ich finansowanie – przypominał Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. – Do tej pory samorządy z tej możliwości korzystały wyjątkowo, ale nie jest wykluczone, że skutkiem uchwalenia tego projektu będą lawinowo wnoszone pozwy – wskazywał prezydent Żuk.
– Już dziś samorządy finansują różnego rodzaju programy profilaktyczne, kupują szpitalom sprzęt, aparaturę czy dofinansowują szkolenia i kursy dla pracowników medycznych – ripostował Piotr Warczyński, wiceminister zdrowia. – Część tych wydatków to nic innego jak właśnie kupowanie dodatkowych usług zdrowotnych dla mieszkańców. Wydaje mi się, że możliwość kupowania dodatkowych świadczeń zdrowotnych przez samorządy to naturalne uzupełnienie obecnych możliwości finansowania ochrony zdrowia – przekonywał wiceminister. I dodał, że zakup dodatkowych świadczeń ma być dla samorządów jedynie możliwością. – To będzie taki nieobligatoryjny obowiązek – wskazywał wiceminister Warczyński.
Straty dla samorządów
Zapis o finansowaniu przez JST świadczeń opieki zdrowotnej w celu zaspokojenia potrzeb wspólnoty nie jest jedynym, na który samorządy nie chcą się zgodzić. Kolejnym jest propozycja, aby samorządy automatycznie finansowały ujemny wynik finansowy zakładów opieki zdrowotnej, dla których są organem prowadzącym.