Czego dotyczył spór
W sierpniu 2015 r. prezydent wydał decyzję przyznającą zasiłek celowy na dofinansowanie zakupu: dwóch worków gładzi szpachlowej, 5 litrów unigruntu, dwóch kolanek i rury do pieca typu cyganek, oraz doładowanie licznika energii elektrycznej i napełnienie butli z gazem. W sumie 200 zł.
Taka kwota nie satysfakcjonowała wnioskodawcy, który uważał, że zasiłek powinien być większy. Z akt sprawy wynikało, że ma niskie dochody 529 zł (nie przekraczają one kwoty kryterium dochodowego dla zasiłku celowego) i utrzymuje się z zasiłków. Wnioskodawca nie pracuje ani na stałe, ani dorywczo, mieszka sam w domu po rodzicach o powierzchni 38 mkw.
Urzędnicy nie zaprzeczali, że mężczyzna jest w trudniej sytuacji. Jednak tłumaczyli, że ze względu na trudną sytuację finansową osób i rodzin uprawnionych do objęcia pomocą społeczną w formie zasiłków celowych i okresowych muszą tak rozdzielać środki, aby pomóc każdej rodzinie zgłaszającej się o pomoc. Podkreślali, że zasiłki celowe i pomoc w naturze są udzielane na najniezbędniejsze potrzeby. W pierwszej kolejności pomoc jest kierowana na dofinansowanie zakupu żywności, a następnie lekarstw. Z tego powodu ośrodek pomocy zmuszony jest do stosowania swego rodzaju hierarchizacji celów pomocy społecznej. Wysokość świadczenia jest zróżnicowana także w zależności od struktury rodziny: wielodzietna, niepełna, w której jest osoba niepełnosprawna, czy bezrobotna.
Samorządowe kolegium odwoławcze nie uwzględniło odwołania mężczyzny. Podkreśliło, że rozstrzygnięcie w sprawie zasiłku celowego zapada w ramach tzw. uznania administracyjnego. W związku z tym udzielona pomoc społeczna nie zawsze musi być przyznana w takiej wysokości, aby w pełni zaspokoić potrzeby, gdyż nie pozwala na to ograniczenie środków finansowych. Dlatego w sytuacji, kiedy środki te są ograniczone, a potrzebujących wielu, jest rzeczą naturalną, że organ pomocy społecznej zmuszony jest do stosowania swego rodzaju hierarchizacji celów pomocy.
W ocenie SKO zasiłek celowy w wysokości 200 zł przyznany w sprawie nie przekroczył granic uznania administracyjnego. A decyzji nie można zarzucić dowolności i naruszenia prawa materialnego i formalnego.