Biznesmen z Hongkongu i były bankier JPMorgan Chase & Co. Loewe Lee wybudował osiedle domów położonych na działce z widokiem na Morze Południowochińskie - informuje Bloomberg. To najlepsza lokalizacja dla nieruchomość, która na dodatek jest synonimem absolutnego luksusu.
Pięć z siedmiu domów zostało wyposażonych we wszystko, czego mógłby chcieć nowoczesny multimilioner. Na podłogach leżą dywany perskie, a szafki kuchenne są wypełnione kryształowymi kieliszkami i srebrnymi sztućcami luksusowej francuskiej wytwórni Christofle. Na ścianach wiszą prawdziwe dzieła sztuki.
Luksus ma jednak swoją cenę. Za w pełni wyposażony dom trzeba zapłacić 75 mln dolarów czyli około 285 mln złotych.
- Ofertę kierujemy do zamożnych, dużo podróżujących i wyrafinowanych klientów, którzy nie chcą lub nie mają czasu zajmować się aranżowaniem i wystrojem domu - mówi Loewe Lee, którego rodzina zajmuje się biznesem od czterech pokoleń, a fortunę zbiła na produkcji zegarów mechanicznych oraz zegarków kwarcowych.
To bardzo nieortodoksyjne podejście na rynku nieruchomości,. Zazwyczaj miliarderzy kupując domy i apartamenty decydują się na wynajęcie profesjonalnych dekoratorów wnętrz, którzy aranżują mieszkanie specjalnie na ich zamówienie.