ZUS: odszkodowanie z firmy może być oskładkowane

Odszkodowanie przyznane na podstawie ugody sądowej i wypłacone byłemu pracownikowi podlega składkom na ubezpieczenia społeczne tylko wtedy, gdy jego roszczenie dotyczyło świadczenia, które samo w sobie jest oskładkowane.

Publikacja: 26.10.2017 05:40

ZUS: odszkodowanie z firmy może być oskładkowane

Foto: 123RF

Tak uznał Zakład Ubezpieczeń Społecznych w interpretacji z 14 lutego 2014 r. (WPI/200000/43/88/2014)

W omawianej sprawie płatnik składek zwrócił się do ZUS z prośbą o wydanie pisemnej interpretacji przepisów, z których wynika obowiązek zapłaty składek na ubezpieczenia społeczne. Chodziło o odszkodowanie na rzecz byłego pracownika. Zatrudniony, po rozwiązaniu stosunku pracy, złożył do sądu pozew o wypłatę wynagrodzenia za godziny nadliczbowe, które – jego zdaniem – nie były ujęte na liście płac i nie zostały wypłacone.

Z uwagi na wysokie koszty prowadzenia sporu sądowego, pracodawca zawarł z byłym pracownikiem ugodę sądową. W treści ugody strony określiły świadczenie dla pracownika jako odszkodowanie, nie wskazując, czego dotyczył pozew. Pracodawca pomniejszył uzgodnioną kwotę o należną zaliczkę na podatek dochodowy oraz odprowadził składki na ubezpieczenia społeczne. Tak obliczoną kwotę spółka wypłaciła byłemu pracownikowi. Ten zakwestionował wskazaną kalkulację. Domagał się wypłaty uzgodnionej kwoty odszkodowania w pełnej wysokości.

ZUS słusznie zauważył, że katalog przychodów, które nie stanowią podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe jest zawarty w rozporządzeniu ministra pracy i polityki socjalnej z 18 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (tekst jedn. DzU z 2015 r., poz. 2236). Zgodnie z § 2 ust. 1 pkt 3 tego rozporządzenia, podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe nie stanowią odprawy, odszkodowania i rekompensaty wypłacone pracownikom z tytułu rozwiązania stosunku pracy z przyczyn leżących po stronie pracodawcy, nieuzasadnionego lub niezgodnego z prawem wypowiedzenia umowy o pracę lub rozwiązania jej bez wypowiedzenia, skrócenia okresu jej wypowiedzenia, niewydania w terminie lub wydania niewłaściwego świadectwa pracy.

Zdaniem ZUS, w stanie faktycznym niniejszej sprawy powyższy przepis nie ma zastosowania. Sprecyzowane w pozwie roszczenia pracownika dotyczyły bowiem zaległego wynagrodzenia ze stosunku pracy, które samo w sobie podlega składkom na ubezpieczenia społeczne. W efekcie pracodawca słusznie potrącił składki na te ubezpieczenia od kwoty wypłaconego świadczenia.

Komentarz eksperta

Maciej Andrzejewski, adwokat, prawnik w kancelarii CMS

Wyrażone w omawianej interpretacji stanowisko ZUS ma duże znaczenie praktyczne. Pokazuje ono, że oceniając obowiązek odprowadzenia składek na ubezpieczenia społeczne, pracodawca musi brać pod uwagę nie tylko nazwę świadczenia, ale także to, jaką funkcję ono spełnia (jakie roszczenie pracownicze ma zaspokoić).

Zdarza się, że spory sądowe pracodawców z pracownikami kończą się podpisaniem ugody. Najczęściej taka ugoda sprowadza się do tego, że pracodawca zgadza się wypłacić pracownikowi pewną kwotę tytułem odszkodowania, a pracownik w zamian wycofuje złożony pozew. W takiej sytuacji o tym, czy dane odszkodowanie powinno podlegać składkom ZUS, decyduje nie nazwa tego świadczenia, ale charakter roszczeń wcześniej sprecyzowanych w pozwie pracownika. Dlatego, jeżeli pracownik wnosił np. o zapłatę zaległego wynagrodzenia, czyli świadczenia, które podlega oskładkowaniu, to kwota odszkodowania także będzie podlegać ZUS. Natomiast gdyby dochodził on sądownie roszczenia, które pierwotnie jest zwolnione z oskładkowania, np. odszkodowania za przestrzeganie zakazu konkurencji, to odszkodowanie z tego tytułu byłoby zwolnione z obowiązku odprowadzenia składek na ubezpieczenia społeczne.

Interpretacja ZUS nie rozstrzyga jednak wszystkich wątpliwości, jakie mogą się pojawić w związku z charakterem odszkodowania wypłaconego pracownikowi na podstawie zawartej ugody sądowej. W praktyce może wystąpić sytuacja, w której pracownik sądownie domaga się od pracodawcy zapłaty odszkodowania z kilku tytułów, np. odszkodowania z tytułu zapłaty zaległego wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych oraz diet z tytułu podróży służbowych. Pierwsze z tych świadczeń nie korzysta ze zwolnienia i powinno być oskładkowane. Z kolei druga należność jest zwolniona ze składek. Jeżeli na podstawie ugody sądowej pracodawca decyduje się wypłacić pracownikowi odszkodowanie, które ma zaspokoić oba te świadczenia, a wysokość odszkodowania jest niższa niż suma obu pierwotnych roszczeń, pojawia się pytanie, od jakiej kwoty należy potrącić i odprowadzić składki na ubezpieczenia.

Wydaje się, że w takiej sytuacji najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest określenie w treści ugody, jaka część odszkodowania ma na celu zaspokojenie roszczeń pracownika z tytułu zaległego wynagrodzenia za nadgodziny, a jaka ma pokryć żądanie wypłaty zaległych diet. Tylko w takiej sytuacji pracodawca będzie mógł precyzyjnie określić podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia i prawidłowo dokonać potrącenia. W przeciwnym razie proporcjonalne zmniejszenie podstawy wymiaru składek może zakwestionować ZUS.

Tak uznał Zakład Ubezpieczeń Społecznych w interpretacji z 14 lutego 2014 r. (WPI/200000/43/88/2014)

W omawianej sprawie płatnik składek zwrócił się do ZUS z prośbą o wydanie pisemnej interpretacji przepisów, z których wynika obowiązek zapłaty składek na ubezpieczenia społeczne. Chodziło o odszkodowanie na rzecz byłego pracownika. Zatrudniony, po rozwiązaniu stosunku pracy, złożył do sądu pozew o wypłatę wynagrodzenia za godziny nadliczbowe, które – jego zdaniem – nie były ujęte na liście płac i nie zostały wypłacone.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara