BHP - szef nie musi stale pilnować bezpieczeństwa

ZUS nie może podnieść o 100 proc. opłat za personel, jeśli winę za nieszczęśliwe zdarzenie ponosi załoga. Szef nie musi ustawicznie pilnować, czy podwładni noszą kaski ochronne. Sąd okręgowy rozstrzygnie, czy uchybienie pracodawcy w zakresie BHP było rażące.

Publikacja: 07.08.2015 07:00

Szef musi drżeć dopiero przy drugiej kontroli i poważnym złamaniu reguł BHP

Szef musi drżeć dopiero przy drugiej kontroli i poważnym złamaniu reguł BHP

Foto: 123RF

Gdy inspektor pracy dostrzeże znaczne uchybienia w firmie w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy w czasie dwóch kontroli (np. personel nie używa kasków), zgłasza to ZUS. Organ zazwyczaj decyduje wówczas o podwyższeniu składek na ubezpieczenie wypadkowe o 100 proc. Pracodawca dowodzi jednak, że do niezachowania przepisów BHP doszło w wyniku zaniedbań samych pracowników. Dlaczego więc ZUS ukarał pracodawcę? Czy miał takie prawo? W jaki sposób firma może się odwołać?

Co do zasady przedsiębiorca nie może ponosić konsekwencji finansowych podwyższenia o 100 proc. stopy procentowej składki wypadkowej, które wynikły z negatywnych zachowań pracowników naruszających przepisy BHP. Inspektor pracy może wystąpić do jednostki ZUS właściwej ze względu na siedzibę płatnika składek z wnioskiem o podwyższenie płatnikowi składek, u którego w czasie dwóch kolejnych kontroli stwierdzono rażące naruszenie przepisów BHP, o 100 proc. stopy procentowej składki na ubezpieczenie wypadkowe ustalanej na najbliższy rok składkowy. Tak stanowi art. 36 ust. 1 ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tekst jedn. DzU z 2009 r. nr 167, poz. 1322 ze zm., dalej ustawa wypadkowa). Natomiast ust. 2 tego artykułu określa, że decyzję o wzroście składki wypadkowej wydaje ZUS.

Z wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 16 maja 2014 r. (III AUa 1544/13) wynika zaś, że „ocena inspektora pracy zawarta w wystąpieniu do jednostki ZUS na podstawie art. 36 ust. 1 ustawy z 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych nie jest wiążąca dla organu rentowego, który przed wydaniem decyzji o podwyższeniu składki wypadkowej jest zobowiązany samodzielnie ustalić stan faktyczny i dokonać jego oceny prawnej".

To uprawnienie inspektor pracy zyskuje dopiero przy drugiej kontroli u tego samego pracodawcy, podczas której stwierdzi naruszenie przepisów BHP. Przy czym druga kontrola musi następować bezpośrednio po pierwszej, a w każdym z dwóch badań trzeba stwierdzić rażące złamanie tych regulacji.

W wyroku z 6 lutego 2014 r. (I UK 318/13) Sąd Najwyższy wskazał, że pod zawartym w art. 36 ust. 1 ustawy wypadkowej pojęciem „rażącego naruszenia przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy" należy rozumieć takie ich naruszenie, które stwarza bezpośrednie ryzyko utraty życia lub zdrowia pracowników. Jednocześnie SN podkreśla, że należy opowiedzieć się za ścisłą interpretacją określenia „bezpośredniego zagrożenia" jako elementu koniecznego dla zdefiniowania konkretnego naruszenia przepisów BHP jako rażącego.

Sąd Najwyższy w wyroku z 4 czerwca 2013 r. (I UK 526/12) uznał, że ZUS nie może podwyższyć o 100 proc. wysokości składek za załogę, jeśli winę za wypadek ponoszą pracownicy. Jeśli bowiem przedsiębiorca zapewnił pracownikom środki ochrony indywidualnej (np. kaski ochronne), nie sposób zarzucić mu, że naruszył przepisy BHP, co z kolei spowodowało ustalenie podwyższonej stawki wypadkowej przez ZUS. Przecież pracownicy mogli korzystać z tych ochron. Należy więc przyjąć, że uchybienia ustalone przez PIP powstały z winy etatowców, którzy mimo posiadania odpowiednich zabezpieczeń po prostu ich nie używali. Ponadto nie sposób uznać, że przedsiębiorca powinien sprawować ciągły nadzór nad swoją załogą pod kątem tego, czy przestrzega ona środków bezpieczeństwa. Podobne stanowisko zajął Sąd Okręgowy w Suwałkach w wyroku z 7 maja 2014 r. (III U 88/14).

To, czy stwierdzone u przedsiębiorcy uchybienia w BHP były „rażącym" naruszeniem przepisów, może być przedmiotem postępowania odwoławczego przed właściwym sądem okręgowym – wydziałem pracy i ubezpieczeń społecznych.

Gdy inspektor pracy dostrzeże znaczne uchybienia w firmie w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy w czasie dwóch kontroli (np. personel nie używa kasków), zgłasza to ZUS. Organ zazwyczaj decyduje wówczas o podwyższeniu składek na ubezpieczenie wypadkowe o 100 proc. Pracodawca dowodzi jednak, że do niezachowania przepisów BHP doszło w wyniku zaniedbań samych pracowników. Dlaczego więc ZUS ukarał pracodawcę? Czy miał takie prawo? W jaki sposób firma może się odwołać?

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego