Do minister rodziny, pracy i polityki społecznej ma trafić apel o zmianę zasad liczenia składek przed ich rekordowym wzrostem w 2020 r. Petycję w tej sprawie do minister Bożeny Borys-Szopy przygotowało wielkopolskie środowisko księgowych. „Nie zgadzamy się z obecnie obowiązującym systemem ustalania wysokości drastycznie wysokich składek ZUS dla przedsiębiorców" – piszą na portalu change.org.
Czytaj także: Składki ZUS 2020: największy wzrost od 7 lat
– Uważamy, że obowiązujący sposób kalkulacji składek jest już nieaktualny i powinien być zmieniony – mówi Cezary Szymaś, księgowy z poznańskiego ASCS-Consulting. – Przeciętne płace w gospodarce, które stanowią podstawę wyliczenia składek z działalności, zwiększyły się w ostatnim czasie nieproporcjonalnie do wzrostu przychodów takich firm, dlatego zasady naliczania składek ZUS powinny być bezwzględnie zmienione.
Proponują obniżenie podstawy naliczania składek: na ubezpieczenia społeczne z 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia do 40 proc., a na ubezpieczenia zdrowotne z 75 proc. przeciętnego wynagrodzenia do 50 proc.
– Wówczas podstawowe składki płacone przez większość osób prowadzących działalność gospodarczą wyniosłyby w przyszłym roku tylko 970 zł miesięcznie zamiast prognozowanych 1450 zł miesięcznie.