– Korektę informacji ZUS IWA należy dobrze przygotować pod względem merytorycznym, ponieważ jej złożenie uruchamia postępowanie wyjaśniające, w ramach którego płatnik uzasadnia swoje wątpliwości. To po stronie przedsiębiorcy leży wykazanie, że wniosek do ZUS jest słuszny. Tak samo w toku ewentualnego postępowania sądowego to płatnik musi udowodnić, że organ rentowy ustalił wysokość składki wypadkowej w niewłaściwej wysokości – tłumaczy adwokat Robert Adamczyk, ekspert w Obszarze Kosztów Pracy w Ayming.
Specyfika branż
Ayming przeanalizowała sektory, w których najczęściej występują nieprawidłowości przy ustalaniu wysokości składki wypadkowej i gdzie potencjał oszczędnościowy jest największy. Znalazły się wśród nich branże: budowlana, drzewno-meblarska, górnicza i wydobywcza, metalurgiczna, motoryzacyjna, przetwórcza, spożywcza oraz produkcji tworzyw sztucznych. Z raportu wynika, że średnio za 65 proc. oszczędności uzyskiwanych przez firmy w ramach składki wypadkowej odpowiada minimalizacja warunków zagrożenia występujących w zakładzie pracy. Równie ważne jest podejmowanie działań wpływających na zmniejszenie liczby wypadków i ich prawidłowa klasyfikacja. Z raportu Ayming wynika, że obszar wypadkowości odpowiada z reguły za 26 proc. nadpłat w przedsiębiorstwach. Przyczyny zawyżania zobowiązań do ZUS zależą od specyfiki branży, a ich zniwelowanie może przynieść oszczędności nawet do 3 proc. rocznej masy wynagrodzeń.
Budownictwo – ryzyko zawodowe
61 proc. nadpłat w analizowanych przedsiębiorstwach budowlanych wynika z występujących warunków zagrożenia. Charakterystyczne dla tej branży jest prowadzenie działalności w wielu lokalizacjach, duże rozproszenie stanowisk pracy, częsta rotacja pracowników i praca na otwartej przestrzeni. Zmiany lokalizacji i charakteru pracy powodują, że określenie stanowisk, na których występują warunki zagrożenia oraz ustalenie liczby pracowników zatrudnionych na tych stanowiskach, to bardzo trudne i kosztowne zadanie.
Metalurgia – pomiary środowiska pracy
Warunki zagrożenia są przyczyną aż 70 proc. nadpłat z tytułu składki wypadkowej w branży metalurgicznej. Dużym wyzwaniem jest prawidłowe wykonanie pomiarów środowiska pracy. Wymaga to poprawnego przeprowadzenia szczegółowego badania, a następnie wnikliwej analizy wyników pod kątem zastosowania możliwych działań prewencyjnych.
– Ocena mikroklimatu gorącego i komfortu cieplnego oraz wyszczególnienie stanowisk pracy, na których pracownicy zagrożeni są zbytnim obciążeniem termicznym, jest bardzo trudnym zadaniem. Wynika to z ciągłych zmian w zakresie produkcji oraz rotacji pracowników pomiędzy stanowiskami. W przypadku pomiaru czynników szkodliwych sam moment i sposób wykonania pomiaru wpływają na zakwalifikowanie pracownika jako zatrudnionego w warunkach zagrożenia. Konsekwencją takiej sytuacji może być nieuzasadniony wzrost kosztu składki wypadkowej – wyjaśnia Michał Wawrzynowski, ekspert ds. BHP w Obszarze Kosztów Pracy w Ayming.
Branża drzewna i meblarska – wypadkowość
Wyzwaniem dla przedsiębiorstw z branży drzewnej i meblarskiej jest zmniejszenie liczby wypadków przy pracy i ich prawidłowa klasyfikacja, co może wygenerować 41 proc. oszczędności. Wypadki często mają związek z brakiem cyklicznych szkoleń BHP dla pracowników, przez co nie są oni świadomi zagrożeń występujących w miejscu pracy. Zdarza się też, że pracownicy nie przestrzegają ustalonych zasad BHP. Dlatego w firmach drzewno-meblarskich tak ważna jest prewencja i systematyczne akcje informacyjne przypominające o możliwych zagrożeniach.