Zwolnienia skladkowe ZUS dla zleceniobiorcy

Przepisy o zwolnieniu ze składek niektórych przychodów mają odpowiednie zastosowanie do zleceniobiorców. Słowo „odpowiednie" to wytrych, który może pozbawić prawa do ulgi. Dotyczy to m.in. świadczeń urlopowych, niektórych odpraw czy należności po zakończeniu kontraktu.

Publikacja: 28.07.2015 07:00

Zwolnienia skladkowe ZUS dla zleceniobiorcy

Foto: 123RF

Firmy coraz chętniej przyznają zleceniobiorcom różne profity z racji łączącej ich współpracy, licząc na możliwość zwolnienia ich ze składek na podstawie rozporządzenia MPiPS z 18 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (DzU nr 161, poz. 1106 ze zm.). Znowelizowano je po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 16 lutego 2010 r. (P 16/09), w którym uznał on za niezgodne z konstytucją pozbawienie zleceniobiorców prawa do wymienionych w nim ulg składkowych. Obecnie § 5 ust. 2 pkt 2 przewiduje, że jego przepisy należy stosować odpowiednio w stosunku do zleceniobiorców. Problem w tym, że pojęcie „odpowiednio" daje ZUS możliwość ustalania zasad składkowych w drodze swobodnej wykładni prawa. Organ rentowy sam określa, które ulgi przysługują zleceniodawcom, a które tylko pracownikom.

W poradniku ZUS dotyczącym ubezpieczeń społecznych osób wykonujących pracę na podstawie umów cywilnoprawnych (aktualizacja na 9 kwietnia 2015 r.) czytamy, że ulga składkowa dla zleceniobiorcy nie obejmuje m.in. odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji wiążącego zleceniobiorcę po zakończeniu współpracy. Tu sprawa jest oczywista. Zgodnie bowiem z § 2 ust. 1 pkt 4 rozporządzenia składkowego chodzi o odszkodowanie wypłacane na podstawie umowy o zakazie konkurencji, o której mowa w art. 1012 k.p. Rzeczywiście, zleceniobiorca nie może być stroną takiej umowy, bo regulują ją przepisy k.p. Może zawrzeć kontrakt taki sam w nazwie i postanowieniach, ale nie będzie to umowa, o której mowa w k.p. Oznacza to, że wypłata z tytułu zakazu konkurencji po ustaniu np. kontraktu menedżerskiego jest oskładkowana. Będzie tak nawet wtedy, gdy strony wiązała jednocześnie umowa o pracę, ale zakaz konkurencji zawarto w związku z pracą wykonywaną na podstawie umowy cywilnej.

Z kolei ulga obejmująca odprawy, odszkodowania i rekompensaty wypłacane np. z tytułu wygaśnięcia lub rozwiązania stosunku pracy (§ 2 ust. 1 pkt 3 rozporządzenia) zdaniem ZUS może mieć częściowe zastosowanie. Na tej podstawie może ona objąć świadczenia wypłacone wykonawcy z tytułu wygaśnięcia lub rozwiązania umowy zlecenia, w tym z tytułu zwrotu kosztów lub naprawienia szkody wynikłej z powodu wypowiedzenia kontraktu (art. 746 k.c.) albo rozwiązania umowy z przyczyn leżących po stronie zleceniodawcy – jeśli wypłata ma bezspornie taki charakter. Prowadzi to do wniosku, że jeśli był spór i dopiero sąd nakazał wypłatę odszkodowania zleceniobiorcy, to wypłacone świadczenie powinno być oskładkowane.

Zleceniobiorca nie ma też co liczyć na zwolnienie ze składek świadczenia urlopowego. Jeśli mniejszy zakład (do 20 pracowników) wypłaca tego typu profity etatowcom, którzy idą na co najmniej 14-dniowy urlop, są one wolne od składek. Natomiast gdy takie wsparcie przyznaje też zleceniobiorcom, musi je oskładkować. Rozporządzenie mówi, że wolne od składek jest świadczenie urlopowe wypłacane na podstawie art. 3 ust. 4 ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych do wysokości nieprzekraczającej rocznie kwoty odpisu podstawowego. Z kolei art. 3 ust. 4 ustawy o zfśs reguluje jedynie wysokość świadczenia, a nie zasady jego nabywania czy wypłaty. ZUS uważa jednak, że odpowiednie stosowanie tego przepisu w stosunku do zleceniobiorców nie wchodzi w grę.

Inaczej jest natomiast w przypadku dofinansowania do wypoczynku, które zakłady najczęściej wypłacają z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. To rozwiązanie korzystne dla wszystkich, ponieważ wypłaty z takiego źródła są wolne od obciążeń na ZUS zarówno dla pracowników, jak i zleceniobiorców. Tutaj „odpowiednie" zastosowanie zadziała, pod warunkiem że pracodawca w regulaminie zfśs wyraźnie określi, że uprawnionymi do korzystania z funduszu są także zleceniobiorcy. Choć z przepisów wynika jedynie, że ulga przysługuje, gdy realizowany jest cel socjalny, na który wykorzystano środki zfśs, to zdaniem ZUS płatnik musi jeszcze zachować kryteria socjalne – tzn. uzależnić wysokość dopłat od sytuacji życiowej, rodzinnej i materialnej uprawnionych.

Podobna niepewność dotyczy ulgowego traktowania innych świadczeń. Wynika z tego, że wyrok TK tylko pozornie dał zielone światło na zwolnienia składkowe dla zleceniobiorców.

Firmy coraz chętniej przyznają zleceniobiorcom różne profity z racji łączącej ich współpracy, licząc na możliwość zwolnienia ich ze składek na podstawie rozporządzenia MPiPS z 18 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (DzU nr 161, poz. 1106 ze zm.). Znowelizowano je po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 16 lutego 2010 r. (P 16/09), w którym uznał on za niezgodne z konstytucją pozbawienie zleceniobiorców prawa do wymienionych w nim ulg składkowych. Obecnie § 5 ust. 2 pkt 2 przewiduje, że jego przepisy należy stosować odpowiednio w stosunku do zleceniobiorców. Problem w tym, że pojęcie „odpowiednio" daje ZUS możliwość ustalania zasad składkowych w drodze swobodnej wykładni prawa. Organ rentowy sam określa, które ulgi przysługują zleceniodawcom, a które tylko pracownikom.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara