Powołania kuratora chciał Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Skontrolował jedną z polskich firm. Okazało się, że nie odprowadzała m.in. składek od umowy z jednym ze swoich pracowników, który był obywatelem Ukrainy.
ZUS chciał wszcząć postępowanie administracyjne w tej sprawie, ale nie mógł, ponieważ były pracownik tej firmy mieszkał na Ukrainie, a korespondencja kierowana do niego ciągle wracała jako nieodebrana.
ZUS zwrócił się więc do Sądu Rejonowego w Radomiu z wnioskiem o ustanowienie kuratora, ale sąd odrzucił wniosek.
Według radomskiego Sądu Rejonowego nie ma w tym przypadku jurysdykcji sądu polskiego, co wynika z umowy z 24 maja 1993 r. zawartej między Polską a Ukrainą o pomocy prawnej i stosunkach prawnych w sprawach cywilnych i karnych. Umowa przewiduje wprost, że jurysdykcję w tego typu sprawach posiada wyłącznie strona ukraińska. Sądy polskie nie powinny się więc do takich spraw mieszać.
ZUS odwołał się do Sądu Okręgowego w Warszawie. Jego zdaniem polskie sądy mają prawo rozpatrywać takie sprawy, a SR źle zinterpretował zapisy międzynarodowej umowy.