Gertruda Uścińska, prezes ZUS: Tarcza działa, udało się uniknąć kryzysu

Od 1 kwietnia wpłynęło do ZUS ponad 4 mln wniosków o zwolnienie ze składek za marzec, kwiecień i maj, oraz wypłaty świadczenia postojowego dla samozatrudnionych i zleceniobiorców – mówi Gertruda Uścińska, prezes ZUS.

Aktualizacja: 15.06.2020 18:49 Publikacja: 14.06.2020 23:00

Prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS

Prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS

Foto: Fotorzepa

Materiał powstał we współpracy z ZUS

ZUS w ostatnim czasie wziął na siebie większość zadań wynikających z ustaw antykryzysowych i obsługuje wnioski o dodatkowy zasiłek opiekuńczy, zwolnienie z obowiązku zapłaty składek przez firmy do 49 ubezpieczonych, przyznaje i wypłaca świadczenie postojowe, a niedługo zajmie się wypłatą dodatku solidarnościowego. Jak wygląda organizacja takich dodatkowych zadań od kuchni?

Tak jak w prawdziwej kuchni panuje wysoka temperatura, żar i dym, a kucharzom leje się pot z czoła, aby klienci mogli szybko otrzymać soczyste steki, tak też pracownicy i kadra zarządzająca w ZUS pracują po kilkanaście godzin dziennie, żeby dostarczyć milionom Polaków niezbędnej pomocy w czasie epidemii. Uczestniczymy na każdym etapie realizacji tarczy antykryzysowej. Najpierw bierzemy udział w pracach koncepcyjnych nad projektami ustaw, zgłaszamy uwagi i poprawki w kierunku urealnienia stosowania tych propozycji, to jest, aby dało się sprawnie wcielić w życie projektowaną pomoc: umorzyć składki, wypłacić świadczenia. Następnie przygotowujemy kadrę kierowniczą i pracowników do realizacji – i to jeszcze przed wejściem w życie przepisów, co obecnie oznacza bardzo krótki okres. Prowadzimy dziesiątki narad, tworzymy harmonogramy, wytyczne dla jednostek terenowych, zabezpieczamy zasoby kadrowe, organizacyjne, finansowe, informatyczne. Zwłaszcza niezbędna jest współpraca z sektorem IT, który wspomaga dokonywanie zmian w naszych systemach informatycznych. Bez tych firm nie byłoby możliwe zrealizowanie tak ogromnych zadań w tak krótkim czasie. W okresie realizacji wsparcia ściśle monitorujemy wszystkie procesy i na bieżąco rozwiązujemy liczne problemy. To ogromne wyzwanie od strony zarządzania, zwłaszcza że wszystkie dotychczasowe zadania wciąż trzeba wykonywać.

A jak wygląda realizacja tarczy antykryzysowej w liczbach?

Od 1 kwietnia wpłynęło do ZUS w ramach tarczy antykryzysowej ponad 4 mln wniosków. Dotyczą one zwolnienia ze składek za marzec, kwiecień i maj oraz wypłaty świadczenia postojowego dla samozatrudnionych i zleceniobiorców. Ponadto wpłynęło ponad 1 mln wniosków o dodatkowy zasiłek opiekuńczy. Nasi pracownicy robią wszystko co w ich mocy, aby pomoc trafiła do osób dotkniętych kryzysem jak najszybciej. Przez ostatnie kilkanaście tygodni pracujemy niemal bez przerwy. Dzięki temu rozpatrzyliśmy już wnioski o zwolnienie z opłacania składek dla 1,7 mln firm, w tym 1,5 mln płatników za marzec na kwotę około 4 mld zł oraz dla 1,5 mln płatników za kwiecień na kwotę 3,5 mld zł, umarzając składki do tej pory na łączną kwotę 7,5 mld zł. Przed nami jeszcze wnioski o umorzenie składek za maj. Spodziewamy się, że do końca czerwca, gdy można składać wnioski o zwolnienie ze składek od marca do maja, wpłynie do nas kolejna spora transza wniosków. W przypadku postojowego wypłaciliśmy to świadczenie już dla ponad 1,5 mln samozatrudnionych i zleceniobiorców na kwotę ok. 3 mld zł. Najwięcej środków trafiło do województwa mazowieckiego, śląskiego oraz małopolskiego. Przygotowujemy się już także do wypłaty nowego dodatku solidarnościowego dla osób, które utraciły pracę w związku z epidemią koronawirusa. To kolejne wyzwanie, bo dodatek ma być wypłacany od czerwca do sierpnia, i może trafić nawet do pół miliona osób. Czekamy jeszcze na zakończenie prac nad nowymi przepisami w parlamencie. Trzeba jednak pamiętać, że nowe świadczenie ma być wypłacane już od czerwca. Będziemy więc błyskawicznie wdrażać nowe przepisy.

Czy epidemia spowodowała utrudnienia w podstawowej działalności Zakładu?

Nikt nas nie zwolnił z obowiązku terminowego załatwiania kilkuset tysięcy rocznie wniosków o wypłatę lub przeliczenie emerytur i rent, milionów wniosków dotyczących zasiłków i dziesiątek innych świadczeń obsługiwanych przez ZUS. Przypomnę, że tylko w zeszłym roku wdrożyliśmy świadczenie 500+ dla osób niesamodzielnych, rodzicielskie świadczenie uzupełniające, czyli program „Mama 4+" oraz 13. emeryturę, którą w tym roku wypłaciliśmy po raz kolejny, a także wdrożenie „MDG+", czyli nowelizacji systemu obniżonych składek dla mikroprzedsiębiorców w kierunku obliczania składek od dochodu oraz podniesienia progu przychodowego do 120 tys. zł, dzięki czemu wielu najmniejszym przedsiębiorcom łatwiej przetrwać okres epidemii i jej wygaszania. Bardzo pomocne w sprawnym funkcjonowaniu ZUS są reformy, jakie przeprowadziliśmy w ostatnich latach. Wprowadzenie od początku 2018 r. e-składki, czyli jednego prostego przelewu na indywidualny rachunek składkowy przedsiębiorcy, pozwala nam na bieżąco śledzić skutki kryzysu gospodarczego wywołanego epidemią koronawirusa. Tak samo ogromną rolę odgrywa platforma e-zwolnień wprowadzona 1 grudnia 2018 r. Bez elektronicznych zwolnień lekarskich utonęlibyśmy w tonach papieru i nie byłoby możliwe sprawne wystawianie e-ZLA przez telefon w ramach popularnych obecnie teleporad.

Jak kryzys gospodarczy przekłada się na kondycję finansową Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, z którego są wypłacane emerytury, renty i świadczenia dla milionów Polaków?

Sytuacja Funduszu Ubezpieczeń Społecznych jest stabilna. Liczba płatników w ubezpieczeniach społecznych w maju wyniosła 2,48 mln i była większa o 24 tys. w stosunku do kwietnia oraz mniejsza zaledwie o 3 tys. w stosunku do lutego. Z kolei liczba osób ubezpieczonych zarejestrowanych w ZUS w maju wyniosła 15,27 mln i była niższa niż w kwietniu o 43 tys. oraz o 207 tys. w stosunku do lutego. Ten spadek nie odbiega szczególnie od wahań sezonowych odnotowywanych w normalnych warunkach. Jedynie liczba cudzoziemców w systemie ubezpieczeń społecznych spadła o ok. 10 proc. w stosunku do lutego, co i tak jest jednak łagodnym efektem, biorąc pod uwagę ograniczenia w przekraczaniu granic nałożone i utrzymywane w naszym regionie przez kilka miesięcy. To wszystko pokazuje, że tarcza antykryzysowa działa, że udało się uniknąć wielkiego krachu, utraty miejsc pracy. Na pełny obraz należy poczekać jeszcze kilka miesięcy.

Czy pomimo kryzysu są jakieś dobre informacje?

Taką informacją dla przyszłych emerytów jest z pewnością tegoroczna waloryzacja składek i kapitału początkowego zapisanych na kontach osób ubezpieczonych w ZUS. W wyniku czerwcowej waloryzacji klientom ZUS przypisano łącznie dodatkowo ponad 243 mld zł. Wysokość tej corocznej waloryzacji zależy od zeszłorocznej inflacji oraz dynamiki wpływu składek emerytalnych w poprzednim roku. Wskaźnik waloryzacji w 2020 r. wynosi 108,94 proc. To wzrost nienotowany dziś na żadnej lokacie. Dotyczy on także kapitału początkowego. W przypadku subkont wskaźnik waloryzacji jest obliczany na podstawie średniego wzrostu nominalnego PKB w ciągu ostatnich pięciu lat i w tym roku wynosi 105,73 proc. W przyszłości, kiedy poszczególne osoby ubezpieczone będą przechodzić na emeryturę, stan ich kont i subkont zachowa wartość, mimo że składki były opłacane przez dziesiątki lat w innych realiach gospodarczych. Oznacza to wyższe emerytury.

Jak można sprawdzić stan swoich oszczędności w ZUS?

Oczywiście na Platformie Usług Elektronicznych (PUE). Dzięki wdrożonej w 2012 roku PUE nasi klienci mogą załatwić liczne – i coraz liczniejsze – sprawy online bez wychodzenia z domu. Dotychczas rejestrowaliśmy średnio około 70 tys. nowych użytkowników miesięcznie. W marcu 2020 r. klienci ZUS założyli 112 tys. profili na PUE, a w kwietniu aż 269 tys. Łącznie mamy już ponad 4 mln profili na PUE.

Po przeprowadzeniu rocznej waloryzacji składek w czerwcu przygotowujemy informację o stanie konta ubezpieczonego według stanu na 31 grudnia 2019 r. Informację tę udostępnimy na PUE wszystkim klientom powyżej 35. roku życia, którzy mają tam założony profil. Od tego roku nie będziemy już masowo wysyłać papierowych listów w tej sprawie. Jeśli jednak osoba ubezpieczona poprosi o informację papierową, sporządzimy i przekażemy ją.

Ubezpieczenia społeczne funkcjonują w Polsce od ponad 100 lat. Co się zmieniło w zabezpieczeniu milionów pracujących Polaków na przestrzeni tego czasu?

Choć Zakład Ubezpieczeń Społecznych powstał w 1934 r., o pierwszych świadczeniach o charakterze ubezpieczeń społecznych możemy mówić od 1919 r., kiedy to powołano ubezpieczenie chorobowe. W kolejnych latach zabezpieczenie rozciągano na poszczególne grupy społeczno-zawodowe oraz inne ryzyka: starości, niedołęstwa, wypadku przy pracy czy bezrobocia. Okazało się, że oddzielne fundusze ubezpieczeniowe nie radziły sobie z falą bankructw i rosnącym gwałtownie bezrobociem, jakie nastąpiły wskutek wielkiego kryzysu z 1929 r. W 1933 r. przyjęta została tzw. ustawa scaleniowa, obejmująca wszystkie rodzaje ubezpieczeń społecznych. Zaraz po niej w 1934 roku prezydent Ignacy Mościcki powołał do życia Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Pracownicy ZUS na różne sposoby nieśli pomoc Polakom w czasie wojny i okupacji. W Polsce Ludowej ZUS działał dalej, choć z przerwą w latach 1955–1960, kiedy jego zadania podzielono na wzór radziecki między związki zawodowe obsługujące wypłatę świadczeń krótkoterminowych oraz Ministerstwo Pracy i Opieki Społecznej, obsługujące świadczenia długoterminowe, tj. emerytury i renty. Szybko jednak okazało się, że ten eksperyment nie sprawdził się w praktyce. Od 1960 r. ZUS funkcjonuje nieprzerwanie, obsługując co roku dziesiątki milionów wniosków o wypłatę różnego rodzaju świadczeń.

Po transformacji ustrojowej ZUS uczestniczył w licznych reformach, m.in. przy rewaloryzacji emerytury, przy reformie zamieniającej okresy zatrudnienia kilku kategorii na okresy składkowe i nieskładkowe, a także w tej najważniejszej – reformie systemu ubezpieczeń społecznych z 1999 r. Wtedy scalono wiele systemów w jeden, wprowadzono indywidualizację uczestnictwa w systemie emerytalnym oraz formułę emerytalną, zgodnie z którą wysokość emerytury zależy od kwoty odprowadzonych składek i średniego dalszego trwania życia. Pojawiły się wtedy także konta ubezpieczonych, na których zapisujemy m.in. informacje o wpłaconych składkach emerytalnych i o ich waloryzacji. Wtedy też wprowadzono kapitałowy filar emerytalny, który obecnie czeka na likwidację i powrót do pełnej repartycyjności.

Najnowszą historię ZUS piszemy, przeprowadzając liczne reformy administrowania systemem, wpisujące się w strategię budowy e-państwa. Jest to kierunek niezbędny, aby móc podnosić jakość obsługi klientów. Potwierdziła to także epidemia koronawirusa. Byłoby dzisiaj o wiele trudniej przejść przez związany z tym kryzys, gdyby nie wprowadzone w ostatnim czasie projekty: e-składka, e-ZLA, elektronizacja akt pracowniczych, elektroniczna wymiana informacji dotyczącej zabezpieczenia społecznego, wdrożenie samoobsługi na PUE ZUS, elektroniczne zaświadczenia A1. Zakład musi się dostosowywać do zmieniającej się rzeczywistości. To właśnie staramy się robić.

Niektórzy wróżą ZUS bankructwo, a nawet jeśli nie, to przynajmniej likwidację obecnego systemu, w którym wysokość emerytury zależy od kwoty wpłaconych składek i momentu przejścia na emeryturę, na rzecz emerytury obywatelskiej, w jednej wysokości dla wszystkich. Ile jest w tym prawdy?

Zbliżające się dekady stanowią ogromne wyzwanie dla systemu ubezpieczeń społecznych. Zasadniczą kwestią będzie starzenie się społeczeństwa, co w kolejnych latach może doprowadzić do tego, że na jednego zatrudnionego i opłacającego składki będzie przypadać statystycznie prawie jeden emeryt. Trzeba pamiętać, że obecnie system ubezpieczeń społecznych ma zobowiązania o bieżącej wartości ok. 2 bilionów zł wobec obecnych emerytów i rencistów oraz ponad 3 biliony zł zaciągniętych na kilkadziesiąt lat wobec 23 milionów osób ubezpieczonych w naszym systemie. Mamy oczywiście także aktywa w postaci obecnych i przyszłych składek emerytalnych oraz obecnych i przyszłych dotacji z budżetu państwa. Nie ma tu miejsca na proste przejście do emerytury obywatelskiej, której koncepcja pochodzi z krajów anglosaskich o zupełnie innej tradycji prawnej, kulturze finansowej społeczeństwa oraz zamożności gospodarki.

Materiał powstał we współpracy z ZUS

ZUS

Materiał powstał we współpracy z ZUS

ZUS w ostatnim czasie wziął na siebie większość zadań wynikających z ustaw antykryzysowych i obsługuje wnioski o dodatkowy zasiłek opiekuńczy, zwolnienie z obowiązku zapłaty składek przez firmy do 49 ubezpieczonych, przyznaje i wypłaca świadczenie postojowe, a niedługo zajmie się wypłatą dodatku solidarnościowego. Jak wygląda organizacja takich dodatkowych zadań od kuchni?

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów