ZUS każe naliczać obowiązkowe składki społeczne od kwot zwracanych członkom rad nadzorczych (RN), np. za przejazdy na jej posiedzenia czy noclegi. Przykładem niekorzystnych interpretacji są decyzje organu: z 3 marca 2016 r. (WP/200000/ 43/189/2016) i z 30 października 2015 r. (WPI/200000/43/1208/2015).
Ćwiartowanie przepisów
Niepomyślne dla płatników stanowisko ZUS opiera się – nie wiedzieć czemu – na literalnej wykładni tylko wybranej części przepisów. Chodzi o rozporządzenie ministra pracy i polityki socjalnej z 18 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (tekst jedn. DzU z 2015 r., poz. 2236 ze zm.; dalej: rozporządzenie składkowe).
ZUS wskazuje, że zgodnie z jego § 2 ust. 1 pkt 15 podstawy wymiaru składek nie stanowią diety i inne należności z tytułu podróży służbowej pracownika do wysokości określonej w przepisach w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju oraz poza jego granicami. Dalej zaś wyjaśnia, że także do członków RN stosuje się definicję podróży z art. 775 kodeksu pracy.
W konsekwencji ZUS uznaje, że skoro dojazd członków RN na jej posiedzenia nie jest podróżą służbową, nie można wyłączyć otrzymanych zwrotów kosztów dojazdu z podstawy wymiaru składek w oparciu o § 2 ust. 1 pkt 15 rozporządzania składkowego.
Nie wiadomo natomiast, dlaczego ZUS pomija inne przepisy tego aktu. Nie wskazuje na możliwość wyłączenia zwrotu kosztów dojazdu RN z podstawy wymiaru składek w myśl § 5 pkt 2 rozporządzania składkowego. Ten przepis stanowi, że regulacje zawarte w § od 2 do 4 (czyli te, które z zasady odnoszą się do pracowników) stosuje się odpowiednio przy ustalaniu podstawy wymiaru składek: