Obowiązująca od 16 maja ustawa o zmianie niektórych ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 rozszerza zwolnienie ze składek ZUS na osoby z przychodami wyższymi niż
15 681 zł miesięcznie. Pod warunkiem że ich dochody nie przekroczyły 7 tys. zł w pierwszym miesiącu, za który składają wniosek. Skorzysta na tym nawet 17,5 tys. mikroprzedsiębiorców opłacających składki wyłącznie za siebie, którzy zaoszczędzą na tej uldze nawet 2,8 tys. zł.
Czytaj także: Koronawirus: Nawet 100 tys. mikrofirm bez ulgi w składkach ZUS
Zwolnienie objęło także około 100 tys. mikroprzedsiębiorców korzystających z ulgi na start, czyli opłacających wyłącznie składkę na ubezpieczenie zdrowotne (obecnie 362,34 zł miesięcznie) przez pierwsze pół roku od rozpoczęcia działalności. Nie korzystali dotychczas z możliwości zwolnienia, gdyż wcześniej przepisy przewidywały zwolnienie tylko dla przedsiębiorców, a w myśl ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych takie osoby nie są traktowane jako przedsiębiorcy. Stąd zdaniem ZUS nie mogli korzystać ze zwolnienia. Na szczęście przepisy uległy zmianie i mikroprzedsiębiorcy startujący z działalnością są traktowani na równi z innymi prowadzącymi działalność od lat.
Ze względu na wejście przepisów w życie dopiero od 16 maja, czyli już po terminie zapłaty składek za kwiecień, pojawiło się pytanie, czy przedsiębiorcy objęci zwolnieniem ze składek za kwiecień będą w stanie skorzystać z tego uprawnienia. Przepisy przewidujące zwolnienie mówią bowiem, że dotyczy ono tylko składek niezapłaconych. Co zatem z tymi, którzy przed zmianą przepisów uregulowali należności za kwiecień?