Zasiłki macierzyńskie: ZUS i prokuratura zajmą się wyłudzeniami firm

ZUS i prokuratura zabierają się do firm, które pomagają ciężarnym w wyłudzaniu świadczeń.

Aktualizacja: 11.04.2016 08:58 Publikacja: 11.04.2016 06:45

Zasiłki macierzyńskie: ZUS i prokuratura zajmą się wyłudzeniami firm

Foto: 123RF

Do pomorskiej prokuratury trafiło właśnie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez grupę osób, które pomagały kobietom w ciąży uzyskać wysoki zasiłek macierzyński.

Podejrzani działali zuchwale. Reklamowali swoje usługi w lokalnych mediach, gdzie podkreślali troskę o kobiety i chęć pomocy w poruszaniu się w gąszczu przepisów. Dzięki ich „pomocy" kobiety miały uzyskać z ZUS 5600 zł zasiłku miesięcznie. Połowę tej kwoty musiały jednak oddawać pośrednikom. Kontrakt zawierał klauzulę poufności i obowiązek informowania o wszelkich kontaktach ze strony służb kontrolnych w ciągu 24 godzin od odebrania pisma czy telefonu.

Ta zuchwałość zgubiła nieuczciwych pośredników. Wpadli, bo skarbówka zainteresowała się ich działalnością i powiadomiła ZUS o całej sprawie. Kobiety nie tylko nie dostaną obiecanego im zasiłku, ale mogą jeszcze się spodziewać że zgłosi się do nich prokurator. Za próbę wyłudzenia zgodnie z art. 272 kodeksu karnego pośrednikom i kobietom może grozić kara nawet do trzech lat więzienia.

Jak wynika ze statystyk ZUS, poziom wykrywalności tego rodzaju wyłudzeń rośnie. W latach 2012–2015 Zakład odmówił wypłaty świadczeń prawie 8 tys. ciężarnych. ZUS wykazał fikcję zawieranych tuż przed porodem umów o pracę z dziwnie wysoką pensją. Podobnie jest w przypadkach działalności gospodarczej zakładanej przez ciężarne.

A chodzi tu o niemałe pieniądze. Zdarzały się bowiem wypadki, gdy kobiety, płacąc jedną czy dwie wysokie składki, załatwiały sobie w ten sposób świadczenie w czasie dwóch kolejnych ciąż. Rekordzistki uzyskały z zasiłków prawie 300 tys zł.

– Nie może być tak, że jedna osoba opłaca składki przez całe życie, a inna po miesiącu ubezpieczenia od razu przechodzi na wysokie świadczenie – mówi Wojciech Andrusiewicz z centrali ZUS w Warszawie. – Dlatego przeciwdziałamy takim wypadkom.

– Problemem jest społeczne przyzwolenie na wyłudzanie świadczeń z ZUS – mówi Jeremi Mordasewicz, ekspert Konfederacji Lewiatan, członek Rady Nadzorczej ZUS. – Przecież nie chodzi o to, by zatrudniać w ZUS dodatkowych kontrolerów i zwiększyć liczbę ich wizyt u przedsiębiorców. Ucierpią na tym także ci uczciwie prowadzący swoje biznesy.

Do pomorskiej prokuratury trafiło właśnie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez grupę osób, które pomagały kobietom w ciąży uzyskać wysoki zasiłek macierzyński.

Podejrzani działali zuchwale. Reklamowali swoje usługi w lokalnych mediach, gdzie podkreślali troskę o kobiety i chęć pomocy w poruszaniu się w gąszczu przepisów. Dzięki ich „pomocy" kobiety miały uzyskać z ZUS 5600 zł zasiłku miesięcznie. Połowę tej kwoty musiały jednak oddawać pośrednikom. Kontrakt zawierał klauzulę poufności i obowiązek informowania o wszelkich kontaktach ze strony służb kontrolnych w ciągu 24 godzin od odebrania pisma czy telefonu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara