Prezes Federacji Przedsiębiorców Polskich: przeciwdziałajmy przyczynie, nie tylko skutkom koronawirusa

Budżet powinien przejąć wypłatę chorobowego od pierwszego dnia i podwyższyć zasiłek do 100 proc. wynagrodzenia – mówi Marek Kowalski, prezes Federacji Przedsiębiorców Polskich.

Aktualizacja: 16.03.2020 09:50 Publikacja: 15.03.2020 23:01

Prezes Federacji Przedsiębiorców Polskich: przeciwdziałajmy przyczynie, nie tylko skutkom koronawirusa

Foto: Adobe Stock

Co pan sądzi o propozycjach wsparcia dla biznesu, jakie sygnalizuje rząd? Projekt ma się pojawić w tym tygodniu.

Marek Kowalski: Jak projekt będzie już gotowy, zobaczymy wtedy, w jakim stopniu banki wesprą biznes w utrzymaniu płynności finansowej, ile wyniosą gwarancje, na jakich zasadach będzie można odraczać spłatę kredytów i ile wyniosą preferencyjne odsetki. Jednak oprócz przeciwdziałania skutkom koronawirusa należy się zastanowić, jak ograniczyć jego rozprzestrzenianie.

Czytaj także: Zasiłki z ZUS z dłuższym okresem wyczekiwania dla pracowników i przedsiębiorców

Dotychczasowe ograniczenia nie są wystarczające?

Dziś zasady obliczania i wypłaty zasiłków chorobowych przyczyniają się do dalszego rozprzestrzeniania się wirusa. Wielu pracowników nie korzysta ze zwolnień lekarskich, bo zasiłek wynosi 80 proc. ich płacy. Te 20 proc. różnicy to przy przeciętnym wynagrodzeniu ubytek rzędu kilkuset złotych, czyli np. rata kredytu, który pracownik musi spłacać co miesiąc. Dlatego wiele osób może po prostu nie chcieć, czy też nie móc zrezygnować z pracy, potencjalnie roznosząc groźną chorobę. Podniesienie zasiłku do 100 proc. zlikwiduje takie dylematy i chore osoby zostaną po prostu w domu.

Oznaczałoby to wzrost wydatków przedsiębiorców, którzy wypłacają wynagrodzenie chorobowe przez pierwsze 33 dni zwolnienia lekarskiego.

Dlatego całkowite koszty wypłaty zasiłku chorobowego powinno przejąć państwo. Z naszych szacunków wynika, że przy 500 tys. osób na takim zwolnieniu lekarskim, trwającym średnio 21 dni, dodatkowy koszt dla budżetu państwa wyniósłby

1,8 mld zł. Tymczasem spowolnienie gospodarcze w związku z epidemią koronawirusa, w czarnym scenariuszu zakładającym zmniejszenie w 2020 r. wzrostu PKB o 2 pkt proc., oznacza straty dla gospodarki rzędu 50 mld zł i  zmniejszenie wpływów do budżetu o 20 mld zł.

Ważny jest także zdrowy rozsądek. W „Rzeczpospolitej" otworzyliśmy dostęp do treści dotyczących koronawirusa. Czytaj więcej www.rp.pl/koronawirus

Co pan sądzi o propozycjach wsparcia dla biznesu, jakie sygnalizuje rząd? Projekt ma się pojawić w tym tygodniu.

Marek Kowalski: Jak projekt będzie już gotowy, zobaczymy wtedy, w jakim stopniu banki wesprą biznes w utrzymaniu płynności finansowej, ile wyniosą gwarancje, na jakich zasadach będzie można odraczać spłatę kredytów i ile wyniosą preferencyjne odsetki. Jednak oprócz przeciwdziałania skutkom koronawirusa należy się zastanowić, jak ograniczyć jego rozprzestrzenianie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara