Do przedsiębiorców docierają właśnie pisma zawierające rozliczenie ich zeszłorocznych wpłat do ZUS. Listy z informacją o nadpłatach trafiły do przeszło miliona firm, które mają do odzyskania z ZUS przeszło 2,5 mld zł. Do 520 tys. firm dotarło też powiadomienie, że mają przeszło 14 mld zł zaległości.
Czytaj także: Zwłoka ZUS w zwrocie nadpłaty składek uprawnia do odsetek
– Zależy nam na tym, aby zainteresować osoby prowadzące biznes stanem ich rozliczeń z ZUS, tak by mogły porównać swoje dokumenty finansowe z informacją z naszej strony. Przedsiębiorca sam musi podjąć decyzję, jak rozwiązać sprawę swojego zadłużenia lub nadpłaty. My przedstawiamy informację i możliwe rozwiązania, ale decyzja należy do płatnika – mówi Anna Staszyńska, wicedyrektor departamentu realizacji dochodów w Centrali ZUS w Warszawie. – Rekordzista działający w branży górniczej ma ponad 20 mln zł nadpłaty. Jeżeli weźmiemy pod uwagę skalę przedsiębiorstwa, to przy najbliższej płatności może tę nadpłatę zniwelować.
Skąd wzięły się ekstrapieniądze w ZUS? Przyczyn jest wiele. W firmie z największą superatą może to być choćby wcześniejsza zapłata składek od grudniowych wynagrodzeń. Wiele firm tak robi, zamykając rok obrachunkowy. Nadpłata zniknie naturalnie już na początku roku.
Nadpłaty powstają też po korekcie deklaracji ZUS, gdy zarobki pracowników przekroczyły limit 30-krotności przeciętnego wynagrodzenia, powyżej którego nie potrąca się już składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Bywa, że nadpłata powstaje w wyniku kontroli ZUS i dużej korekty rozliczeń czy wskutek wyroku sądu. W przypadku prowadzących jednoosobowo działalność gospodarczą nadpłaty powstają najczęściej przy nieprawidłowo rozliczonych zwolnieniach lekarskich. Niektórzy przedsiębiorcy wpłacają składki wypadkowe w nieprawidłowej wysokości.