Mały ZUS+: problemy z obliczeniem dochodu

Właściciele najmniejszych firm muszą zadeklarować, jakie będą płacić składki. Mają jednak wątpliwości, jak rozliczać wpłaty na Fundusz Pracy.

Aktualizacja: 09.03.2020 07:35 Publikacja: 09.03.2020 07:26

Mały ZUS+: problemy z obliczeniem dochodu

Foto: AdobeStock

281 tys. przedsiębiorców zarejestrowało się na mały ZUS+. Do 10 marca muszą wyliczyć dochód z działalności gospodarczej z zeszłego roku, który jest podstawą wymiaru nowych składek. Okazuje się, że to wcale nie jest łatwe zadanie.

Problemy mają ci, którzy składki na ubezpieczenia społeczne w zeszłym roku wrzucali w koszty PIT. Muszą je teraz doliczyć do dochodu wykazywanego na potrzeby małego ZUS+.

– Czy trzeba też dodać składki na Fundusz Pracy? Opłacałem je jednym przelewem razem z innymi składkami i wrzucałem, po odjęciu zdrowotnych, w koszty. Czy zwiększają teraz dochód? – zastanawia się czytelnik.

Czytaj także: Mały ZUS plus - nowa ulga od 1 lutego 2020 r.

Zapytaliśmy o to na infolinii ZUS. Odpowiedziano, że w pojęciu „składki na ubezpieczenia społeczne" mieści się też składka na Fundusz Pracy. Trzeba ją więc doliczyć do dochodu liczonego na potrzeby małego ZUS+.

Nie zgadzają się z tym eksperci.

– Ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych już na początku określa, że są to ubezpieczenia emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe. Nie wymienia Funduszu Pracy. Dopiero w dalszej części stanowi, że do wpłat na Fundusz Pracy stosuje się przepisy dotyczące składek na ubezpieczenia społeczne. Nie oznacza to jednak, że składka na Fundusz Pracy się do nich zalicza – tłumaczy Alicja Borowska-Woźniak, kierownik działu kadr i płac w biurze rachunkowym ASCS-Consulting.

– Wpłata na Fundusz Pracy nie jest składką na ubezpieczenia społeczne. Przedsiębiorca nie dolicza jej do dochodu na potrzeby małego ZUS+ – potwierdza Michał Kowalski, adwokat i doradca podatkowy w kancelarii KNDP.

Eksperci przyznają jednak, że wielu przedsiębiorców może się w tej sprawie pomylić. Przede wszystkim dlatego, że wszystkie składki są płacone razem. W wielu poradnikach internetowych są też wymieniane wspólnie i sumowane. Przedsiębiorca może więc, głębiej się nad tym nie zastanawiając, dodać do dochodu i składki na ubezpieczenia społeczne, i wpłatę na Fundusz Pracy. Tym bardziej że tak właśnie radzą na infolinii ZUS.

– Przez to podstawa wymiaru będzie wyższa, co zwiększy kwotę nowych składek – mówi Alicja Borowska-Woźniak. Przypomina, że do 10 marca nową deklarację ZUS DRA oraz ZUS DRA cz. II składają przedsiębiorcy, którzy nie mają pracowników, a tacy będą głównie korzystać z preferencji. Osoby zatrudniające pracowników mają termin do 16 marca.

– Oczywiście deklarację można później skorygować, to jednak pracochłonne zadanie – dodaje ekspertka.

Michał Kowalski uczula przedsiębiorców, żeby dokładnie policzyli swój dochód. Każdy błąd w rozliczeniu podatkowym powoduje bowiem automatycznie nieprawidłowe wyliczenie nowych składek na ubezpieczenia społeczne.

O tym, jakie mogą być skutki pomyłki, pisaliśmy już w „Rzeczpospolitej" z 25 lutego. Przedsiębiorca będzie miał za jednym zamachem zaległość i w PIT, i w ZUS. A błędy często wychodzą dopiero podczas kontroli po trzech, czterech latach i mogą do tego dojść spore odsetki.

Z małego ZUS+ mogą skorzystać przedsiębiorcy, którzy w 2019 r. mieli przychody do 120 tys. zł. Alicja Borowska-Woźniak przypomina, że nowa preferencja nie opłaca się tym, których miesięczne dochody w zeszłym roku przekroczyły około 6,2 tys. zł. Oczywiście jest też dolna granica składki na ubezpieczenia społeczne – wynosi niecałe 250 zł miesięcznie.

Przedsiębiorcy, którzy płacili zryczałtowany podatek w celu ustalenia podstawy wymiaru nowych składek, muszą pomnożyć przychód przez współczynnik 0,5.

Na nowej preferencji można sporo zarobić. Pokazują to wyliczenia Ministerstwa Rozwoju. Podaje przykład przedsiębiorcy, który miał w 2019 r. przychód 84 tys. zł, a miesięczny dochód 3042 zł. Na nowych zasadach rozliczenia zyska 517,70 zł miesięcznie.

Straty i ulgi nic nie pomogą

Aby wyliczyć składki w małym ZUS+, trzeba znać dochód z działalności gospodarczej. Ustalamy go na podstawie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Na potrzeby PIT dochód można pomniejszyć o straty z poprzednich lat oraz ulgi, np. ekologiczną. Dla celów ZUS nie wolno już tego zrobić. Tak wynika z odpowiedzi Ministerstwa Finansów na pytanie „Rzeczpospolitej". Dochód z działalności gospodarczej na potrzeby małego ZUS+ to przychód minus koszty jego uzyskania – napisał resort finansów. Wcześniej taką odpowiedź uzyskaliśmy też w Krajowej Informacji Skarbowej. Przedsiębiorcy muszą o tym pamiętać. Podanie błędnej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne spowoduje bowiem przykre konsekwencje. Jeśli przedsiębiorca dla celów ZUS pomniejszy dochód np. o stratę z poprzednich lat, zaniży automatycznie składkę. To spowoduje zaległość, obowiązek korekty rozliczeń i zapłaty odsetek za zwłokę.

281 tys. przedsiębiorców zarejestrowało się na mały ZUS+. Do 10 marca muszą wyliczyć dochód z działalności gospodarczej z zeszłego roku, który jest podstawą wymiaru nowych składek. Okazuje się, że to wcale nie jest łatwe zadanie.

Problemy mają ci, którzy składki na ubezpieczenia społeczne w zeszłym roku wrzucali w koszty PIT. Muszą je teraz doliczyć do dochodu wykazywanego na potrzeby małego ZUS+.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara