W ubiegłym roku wprowadzono szereg rozwiązań mających na celu ułatwienie – kolokwialnie mówiąc – rozpoczęcia i prowadzenia biznesu. Szczególnie tego w mniejszej skali. Jedną z nowości jest możliwość funkcjonowania w sferze tzw. działalności nieewidencjonowanej. Okazuje się, że nowe przepisy ciągle budzą wiele wątpliwości, a realne korzyści odczujemy tylko w szczególnych przypadkach.
Czytaj także: Za firmę bez rejestracji kontrahent płaci ZUS
Szlachetne cele
Od 30 kwietnia 2018 r., tj. wraz z wejściem w życie ustawy z 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców (DzU poz. 646), do porządku prawnego wprowadzono zupełnie nowe pojęcie – działalności nieewidencjonowanej, zwanej również działalnością nierejestrowaną.
W założeniach miało to być rozwiązanie znacząco ułatwiające wykonywanie działalności gospodarczej o bardzo małej skali. Celem było również ograniczenie zjawiska prowadzenia takich najmniejszych biznesów w tzw. szarej strefie. Przypomnijmy, do czasu wejścia w życie tej zmiany (tj. pod rządami ustawy o swobodzie działalności gospodarczej), w zasadzie każda aktywność ekonomiczna wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły, bez względu na jej skalę, podlegała obowiązkowej rejestracji w CEIDG jako działalność gospodarcza. To z kolei rodziło obowiązek opłacania comiesięcznych składek na ubezpieczenia społeczne. Przy niskich dochodach było to po prostu nieopłacalne. Mogło się bowiem okazać, że przychód z takiego mikro biznesu nie pokrywał nawet składek ZUS. W konsekwencji, takie małe firmy po prostu nie były rejestrowane, osoby je prowadzące formalnie zasilały szeregi bezrobotnych, a budżet nie był zasilany należnym podatkiem dochodowym.
Niewielki zarobek
Wychodząc naprzeciw tym zjawiskom, wprowadzono określone ułatwienia. Obok już wcześniej funkcjonującego tzw. małego ZUS-u, pojawiła się ulga na start oraz właśnie wspomniana działalność nieewidencjonowana. Ta ostatnia to tak naprawdę wyjątek od definicji działalności gospodarczej. Mianowicie, zgodnie z art. 5 Prawa przedsiębiorców, za działalność gospodarczą nie jest uważane prowadzenie mikro biznesu, z którego przychód w każdym miesiącu nie przekracza połowy kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę.