Ponad dwa miliony osób prowadzących działalność gospodarczą czeka w przyszłym roku najwyższa od lat podwyżka składek na ubezpieczenia społeczne. Do tego trzeba doliczyć składkę na ubezpieczenie zdrowotne liczoną od dochodu mikroprzedsiębiorcy, której nie będzie już można odliczyć, jak było dotychczas. Wszystko wskazuje, że jeśli ich dochody przekroczą 4518 zł miesięcznie, zapłacą po zmianach więcej niż w tym roku.
Najwięcej od 1999 r.
Z wyliczeń Łukasza Kozłowskiego, głównego ekonomisty Federacji Przedsiębiorców Polskich, wynika, że nawet bez zmian zaproponowanych przez rząd premiera Mateusza Morawieckiego w Polskim Ładzie składki wzrosłyby do rekordowych 1600,33 zł miesięcznie. Te wyliczenia to jak na razie prognoza, bo dokładną wysokość składki zdrowotnej poznamy dopiero w styczniu 2022 r. Opierając się na prognozie przeciętnego wynagrodzenia ogłoszonego przez rząd na potrzeby budżetu na 2022 r., można założyć, że składka zdrowotna wzrośnie z obecnych 381,81 zł do 406,63 zł miesięcznie.
Czytaj też:
Składka zdrowotna w górę. Rząd chce uzasadnić podwyżkę walką z koronawirusem
– Oznaczałoby to wzrost składek z działalności o 9,8 proc., czyli 142,84 zł w porównaniu z bieżącym rokiem – komentuje Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich. – W ujęciu kwotowym byłby to największy wzrost składki od czasu reformy systemu ubezpieczeń społecznych z 1999 r., zaś w ujęciu procentowym składki wzrosłyby najwięcej od 2013 r.