- Wszystkim firmom, które utrzymają miejsca pracy, państwo dopłaci do pensji pracowników do 40 proc. średniego wynagrodzenia - zapowiedział prezydent.

Prezydent mówił, że na zwołanym dziś w trybie pilnym spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim , minister rozwoju Jadwigą Emilewicz, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Gertrudą Uścińską oraz prezesem zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego Beatą Daszyńską-Muzyczką, zastanawiano się nad postulatem przedsiębiorców którzy podkreślali, że po kryzysie związanym z pandemią nie będą w stanie normalnie wrócić do funkcjonowania. Zawieszenie i odroczenie składek na ZUS jest ich zdaniem niewystarczającym rozwiązaniem.

Czytaj też: "To skandal" - przedsiębiorcy o wniosku o odroczenie składek