Mercer pomaga szefom międzynarodowych firm wybrać lokalizację ich filii. Co decyduje o atrakcyjności danego miejsca?
slagin parakatil: Doradzając naszym klientom, zwracamy uwagę na trzy aspekty – atrakcyjność danej lokalizacji dla biznesu, dostęp do talentów, czyli wykwalifikowanych pracowników, gotowych zmienić dla pracy miejsce zamieszkania, oraz odczucia mieszkańców. To ważny, choć nieoczywisty aspekt, bo jeżeli tubylcom żyje się źle, ekspaci, czyli cudzoziemcy lub mieszkańcy innych miast przyjeżdżający tu do pracy, najpewniej również nie będą zadowoleni. Na zadowolenie z warunków życia w danym miejscu składają się m.in. koszty wynajęcia domów lub mieszkań, dóbr konsumenckich i sieci komunikacji miejskiej. Ważne jest, czy w mieście jest odpowiedni dostęp do szkół, placówek opieki zdrowotnej, ale też do obszarów rekreacyjnych. Nie bez znaczenia jest także to, ile czasu mieszkańcy spędzają w korkach.
Co się dzieje, jeśli do szkół jest za daleko, mieszkańcom danego miejsca żyje się źle, ale firma upiera się na daną lokalizację?
Wówczas wokół siedzib firm tworzone są namiastki miast, w których potem nikt nie chce mieszkać. Takie „miasta duchy" okazują się na przykład zbyt drogie, za bardzo oddalone od miejsca pracy czy źle skomunikowane z resztą kraju i świata. Pracownicy przeprowadzają się do najbliższego miasta, które zapewnia ich dzieciom szkoły, a potem zmieniają pracę. Na siedzibę firmy, do której chcemy ściągnąć tysiąc pracowników, nie można wybierać miejsca, które będzie dla nich nieatrakcyjne. Również pod względem oferty turystycznej i kulturalnej. Wie o tym coraz więcej miast, które tworzą nowe festiwale również po to, by przyciągnąć biznes.
Dla każdej firmy najważniejsza jest jednak atrakcyjność biznesowa.