Rynek pracownika wrócił ze zdwojoną mocą. Wielki skok płac

Oczekiwania finansowe poszukiwanych specjalistów są teraz nawet o 50 proc. wyższe niż przed rokiem i coraz częściej przewyższają górną granicę widełek płac na danym stanowisku.

Aktualizacja: 30.07.2021 06:48 Publikacja: 29.07.2021 21:00

Rynek pracownika wrócił ze zdwojoną mocą. Wielki skok płac

Foto: Adobe Stock

– Firmy pracujące głównie zdalnie nie mogą teraz przekonywać swoich pracowników świetną atmosferą pracy czy integracjami w firmie, bo przy pracy z domu nie ma to większego znaczenia. Głównym motywatorem zaczyna być wynagrodzenie, które przekonuje do zmiany pracy bądź pozostania w obecnej firmie – twierdzi Sylwia Moskwa, starszy konsultant w firmie rekrutacyjnej Antal, lider zespołu rekruterów do centrów usług biznesowych. To jedna z branż, gdzie wyraźnie rosną w tym roku oczekiwania kandydatów do pracy. Sprzyja temu napływ nowych inwestorów, którzy polują głównie na doświadczonych specjalistów i menedżerów z różnych dziedzin, od IT po finanse i HR. – Nawet osoby świeżo po studiach znające niemiecki lub francuski mogą liczyć na wynagrodzenie rzędu ok. 5,5 tys. zł – dodaje Gabriela Wcześniak z Antala. Średnie stawki pracowników z nieco większą praktyką to 7,7 tys. zł, o ponad jedną piątą więcej niż przed rokiem.

Czytaj także: Pandemia i wyższe płace uderzyły w saksy

Płacowa wędka

Podobna sytuacja jest w przemyśle, gdzie np. o 20 proc. poszły w górę wynagrodzenia oferowane inżynierom projektu, a jeszcze większą konkurencję o talenty widać w e-commerce, który w czasie pandemii bił rekordy wzrostu. Teraz te rekordy biją poszukiwani przez coraz więcej firm specjaliści i menedżerowie e-commerce, którzy należą do powiększającej się z miesiąca na miesiąc grupy deficytowych talentów.

Rynek pracownika wrócił, i to ze zdwojoną mocą w porównaniu z czasami sprzed pandemii – twierdzą eksperci Antala na podstawie analizy oczekiwań płacowych kandydatów rekrutowanych w I półroczu tego roku. Według danych udostępnionych „Rzeczpospolitej" wzrost wynagrodzeń związany ze zmianą pracy widać niemal w każdej branży. W najbardziej poszukiwanych teraz zawodach i specjalizacjach, zwłaszcza w e-commerce i w IT, kandydaci oczekują niekiedy nawet 40–50 proc. podwyżki obecnego wynagrodzenia. W rezultacie ostateczne oferty płacowe są średnio o 25 proc. wyższe niż w 2020 r.

Jak ocenia Sylwia Moskwa, jest to efekt zwiększonej rotacji specjalistów. Co prawda według niedawnych badań agencji zatrudnienia Randstad tylko co dziesiąty z polskich pracowników aktywnie szuka nowej posady, ale prawie połowa jest gotowa rozważyć odpowiednio atrakcyjną ofertę, z którą dotrą do nich rekruterzy. A ci coraz częściej łowią takich biernych kandydatów, kusząc ich do zmiany pracy odpowiednią podwyżką wynagrodzenia w nowej firmie. W badaniu Randstad już 45 proc. osób, które zmieniły w ostatnich miesiącach pracę, przyznało, że przekonało ich do tego wyższe wynagrodzenie u nowego pracodawcy (na początku tego roku ten powód podawało 38 proc. osób z tej grupy). I nic dziwnego, skoro, jak wynika z danych Antala, średni poziom wynagrodzeń w ofertach składanych specjalistom i menedżerom jest teraz średnio o 25 proc. wyższy niż w ubiegłym roku.

Agnieszka Wójcik, menedżer ds. badań w Antalu, zaznacza, że ostateczna stawka zależy od specjalizacji kandydata, a także wielkości firmy i jej determinacji w pozyskaniu pracownika. Stąd też widełki płacowe są często szeroko rozstawione. Np. doświadczeni programiści Java, przy średniej rzędu 14,9 tys. zł, mogą zarobić powyżej 22 tys. zł.

Konkurencja z USA

Według danych firmy rekrutacyjnej Devire na niektórych stanowiskach w IT podwyżki sięgają nawet 40 proc. Mogą na nie liczyć specjaliści pracujący jako inżynierowie danych (Data Engineer). Jeszcze w 2020 roku oferowano im średnio 17 tys. zł brutto. Teraz stawki wzrosły do 24 tys. zł brutto. W czołówce podwyżek są też architekci danych, specjaliści cyber security i programiści Java. Jak zaznacza Dominika Opozda, starszy rekruter w obszarze IT i telekomunikacji w Devire, niektórzy specjaliści otrzymują nawet po trzy, cztery oferty od różnych firm i uczestniczą jednocześnie w kilku procesach rekrutacyjnych. – Coraz częściej spotykamy się również z sytuacją, w której pracodawca składa kontrofertę, która zazwyczaj zakłada podwyżkę – dodaje Opozda.

Zdaniem Bartosza Maligłówki, menedżera w Devire, ten nawet 40-proc. skok wynagrodzeń w przypadku najbardziej pożądanych specjalistów IT wynika nie tylko z rosnącej konkurencji na polskim rynku, którą zwiększają zagraniczni inwestorzy otwierający u nas centra usług wspólnych. Drugim powodem tak dynamicznego wzrostu wynagrodzeń jest aktywność firm ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Europy Zachodniej, które szukają u nas specjalistów do pracy zdalnej.

Wraz z rosnącą liczbą ofert pracy w IT rośnie też popyt na rekruterów z tego obszaru. – Rok doświadczenia rekrutera IT liczy się jak trzy lata doświadczenia rekrutera generalisty. Pracownik, który ma trzyletnie doświadczenie w rekrutacjach IT, może liczyć nawet na 12 tys. brutto – zauważa Agnieszka Tymoszyk, menedżer w Antalu.

Stawka większa niż budżet

O rosnących oczekiwaniach kandydatów mówią też rekruterzy szukający fachowców i specjalistów do przemysłu. Jak ocenia Izabela Jankowska z poznańskiego oddziału HRK, braki kadrowe dotyczą np. inżynierów, mechaników, automatyków, elektroautomatyków czy elektryków.

Oczekiwania finansowe tych specjalistów przewyższają już budżety zaplanowane przez firmy. – Jeszcze kilka lat temu sporadycznie zdarzały się sytuacje, gdy kandydat był droższy np. o 20–30 proc. od założeń klienta. Dziś niestety coraz częściej staje się to standardem – dodaje Jankowska.

Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek Ekonomistka z WNE UW

Decydujący się na zmianę pracy zwykle oczekują, że nowa będzie dawała wyższe dochody. Teraz te oczekiwania podwyższają wyraźne sygnały z rynku, że firmy potrzebują znacznie więcej pracowników. A jeśli zatrudniają za istotnie wyższe stawki, to rośnie presja na wzrost płac, bo pozostałe firmy dają podwyżki, by nie utracić kluczowych specjalistów. Presja płacowa będzie rosła, choć nie w każdej branży i nie w każdym zawodzie.

– Firmy pracujące głównie zdalnie nie mogą teraz przekonywać swoich pracowników świetną atmosferą pracy czy integracjami w firmie, bo przy pracy z domu nie ma to większego znaczenia. Głównym motywatorem zaczyna być wynagrodzenie, które przekonuje do zmiany pracy bądź pozostania w obecnej firmie – twierdzi Sylwia Moskwa, starszy konsultant w firmie rekrutacyjnej Antal, lider zespołu rekruterów do centrów usług biznesowych. To jedna z branż, gdzie wyraźnie rosną w tym roku oczekiwania kandydatów do pracy. Sprzyja temu napływ nowych inwestorów, którzy polują głównie na doświadczonych specjalistów i menedżerów z różnych dziedzin, od IT po finanse i HR. – Nawet osoby świeżo po studiach znające niemiecki lub francuski mogą liczyć na wynagrodzenie rzędu ok. 5,5 tys. zł – dodaje Gabriela Wcześniak z Antala. Średnie stawki pracowników z nieco większą praktyką to 7,7 tys. zł, o ponad jedną piątą więcej niż przed rokiem.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wynagrodzenia
Wzrośnie dofinansowanie do wynagrodzeń dla osób z niepełnosprawnościami
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Wynagrodzenia
Daleko do równych zarobków kobiet i mężczyzn na Wyspach
Wynagrodzenia
Pracownicy nie walczą o podwyżki. To temat tabu
Wynagrodzenia
Płaca minimalna rządzi podwyżkami. Ile przeciętnie zarabiają Polacy?
Wynagrodzenia
Polacy zarobków nie ujawniają nawet najbliższym