Około 450 euro ma wynieść dochód podstawowy, którym rząd hiszpański chce zwalczać skutki kryzysu wywołanego pandemią. Według serwisu La Informacion, projektem przygotowany w Ministerstwie przeciwdziałania wykluczeniu, opieki społecznej i migracji, ma się zająć rząd na swoim najbliższym posiedzeniu.
Wicepremier i minister gospodarki, Nadia Calvino, która w rozmowie ze stacją La Sexta potwierdziła plan wprowadzenia powszechnego dochodu podstawowego, zaznaczyła, że ambicją rządu jest, by stał się on stałym elementem polityki państwa.
Dochód minimalny –na razie na trzy miesiące- przegłosowano już w Brazylii, która chce nim objąć głównie pracowników z szarej strefy i samozatrudnionych w tym drobnych sprzedawców ulicznych, którzy stracili dochody w wyniku pandemii. Mają dostać po 600 reali miesięcznie (ok 104 euro) czyli równowartość połowy płacy minimalnej.
O powszechnym dochodzie podstawowym dyskutują też Brytyjczycy- po ogłoszonym pod koniec marca apelu grupy 175 brytyjskich parlamentarzystów i przedstawicieli NHS, czyli brytyjskiej służby zdrowia.