„Płaca minimalna to nie zabawka”. Będą zwolnienia i wzrost szarej strefy

Zapowiadane przez rząd podniesienie płacy minimalnej spowoduje, że osoby słabiej wykształcone będą przechodzić na nietypowe formy umów o pracę, ale też trafiać do szarej strefy - ostrzega Rafał Trzeciakowski, członek Towarzystwa Ekonomistów Polskich.

Aktualizacja: 16.09.2019 22:14 Publikacja: 16.09.2019 20:11

„Płaca minimalna to nie zabawka”. Będą zwolnienia i wzrost szarej strefy

Foto: Adobe Stock

Rafał Trzeciakowski, ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju i członek Towarzystwa Ekonomistów Polskich, odniósł się do proponowanej przez rząd dużej podwyżki płacy minimalnej w komentarzu pt. „Płaca minimalna to nie zabawka”. 

Jak zauważył, w ciągu ostatnich 2 dekad płaca minimalna rosła w Polsce szybciej od wynagrodzeń i produktywności pracy. Z 35-38 proc. przeciętnego wynagrodzenia urosła do 46 proc. dzisiaj, a PiS zapowiada jeszcze większy jej skok w krótkim czasie - aż do ok. 61 proc. średniej w 2024 roku. A jeśli koniunktura w gospodarce światowej spowolni w najbliższych latach, to ten wskaźnik prawdopodobnie będzie jeszcze wyższy. 

Czytaj także: Wysoka płaca minimalna to szansa dla automatów 

Co to oznacza dla polskiej gospodarki i rynku pracy? Jak twierdzi ekonomista, administracyjne narzucanie płacy wyższej od produktywności doprowadzi przede wszystkim do zwolnień i ograniczenia godzin pracy pracowników, a także do wypychania ich do szarej strefy. Pracodawcy nie będą w stanie inaczej sprostać wyższym kosztom pracy, jeśli pracownicy nie będą w stanie wyprodukować więcej dóbr i usług.

Jak pisze Trzeciakowski, na pierwszy ogień pójdą „osoby słabiej wykształcone, o niewielkim doświadczeniu zawodowym i spoza dużych miast”. To nad nimi zawiśnie największe ryzyko utraty pracy bądź konieczności przechodzenia na „nietypowe formy umów o pracę”, ale też trafiania do szarej strefy.


Kolejnym nieuchronnym skutkiem, jaki wymienia Trzeciakowski, będą podwyżki cen, które dotkną wszystkich konsumentów w Polsce.

Rafał Trzeciakowski, ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju i członek Towarzystwa Ekonomistów Polskich, odniósł się do proponowanej przez rząd dużej podwyżki płacy minimalnej w komentarzu pt. „Płaca minimalna to nie zabawka”. 

Jak zauważył, w ciągu ostatnich 2 dekad płaca minimalna rosła w Polsce szybciej od wynagrodzeń i produktywności pracy. Z 35-38 proc. przeciętnego wynagrodzenia urosła do 46 proc. dzisiaj, a PiS zapowiada jeszcze większy jej skok w krótkim czasie - aż do ok. 61 proc. średniej w 2024 roku. A jeśli koniunktura w gospodarce światowej spowolni w najbliższych latach, to ten wskaźnik prawdopodobnie będzie jeszcze wyższy. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Wynagrodzenia
Płaca minimalna rządzi podwyżkami. Ile przeciętnie zarabiają Polacy?
Wynagrodzenia
Polacy zarobków nie ujawniają nawet najbliższym
Wynagrodzenia
Koniec szybkich podwyżek płacy minimalnej? Tusk przejmuje pałeczkę po PiS
Wynagrodzenia
Milionowe zarobki prezesów banków w Polsce. Kto dostaje najwięcej?
Wynagrodzenia
Rosną wynagrodzenia w Ukrainie. Tyle że nie wszystkim