Chęć konsumpcji obiadu z urzędującym prezydentem zadeklarowało w badaniu 35,4 procent badanych. Na drugim miejscu nie znalazła się jednak Małgorzata Kidawa-Błońska, plasująca się zwykle za Dudą w „zwykłych” sondażach, a Władysław Kosiniak-Kamysz. Prezesa PSL wskazało 17,5 proc. ankietowanych.
Kandydatka Koalicji Obywatelskiej znalazła się na trzeciej pozycji, z chęcią zaproszenia deklarowaną przez 16 proc. respondentów.
Kolejnymi politykami są Robert Biedroń - 10,9 proc., tuż za nim znalazł się Szymon Hołownia, którego na obiad do domu najchętniej zaprosiłoby 10,8 proc. Polaków. Najmniejszą popularnością w sondażu cieszy się kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak - jego najchętniej ugościłoby jedynie 3,3 proc. respondentów. 6,1 proc. pytanych nie wiedziało lub nie umiało się zdecydować, kogo wybrać.
Co ciekawe, gdyby wyniki sondażu rozbić na płcie, okazałoby się, że Andrzej Duda jest znacznie popularniejszym wyborem dla kobiet, niż dla mężczyzn. Aż 48 proc. kobiet najchętniej zaprosiłoby urzędującego prezydenta na obiad przy jedynie 23 proc. wyniku wśród mężczyzn. Wśród tych ostatnich prezydent przegrał z Kosiniakiem-Kamyszem (24 proc.).