PSL i Kukiz'15 ogłosiły 8 sierpnia podpisanie porozumienia programowego i wspólny start w wyborach parlamentarnych. Stanisław Tyszka mówił w Onecie, że "ze względów proceduralnych" politycy Kukiz'15 będą startować z list Komitetu Wyborczego PSL. Sojusz z PSL wywołał protest części posłów Kukiz'15, którzy ogłosili odejście z ruchu.
Odnosząc się do zarzutów, że antysystemowy Kukiz'15 porozumiał się z systemowym PSL, Stanisław Tyszka powiedział Onetowi, że Paweł Kukiz przekonał liderów ludowców do wpisania postulatów ruchu do wspólnego programu. Zdaniem Tyszki, realizacja tych postulatów "zrewolucjonizowałaby rynek partii politycznych".
Na co politycy Kukiz'15 liczą po wyborach? - Walczymy o dwucyfrowy wynik, na to liczymy, o to będziemy się starali - powiedział Tyszka. - Myślę, że Kukiz'15 samodzielnie wszedłby do Sejmu. To pokazują wszystkie sondaże z ostatnich miesięcy. Natomiast chcemy być coraz bardziej skuteczni w polityce - oświadczył.
Mówił, że cztery lata temu Kukiz'15 i PSL "wiele dzieliło". - Natomiast poznaliśmy się w trakcie tej kadencji - zaznaczył. - Jedyne dwa merytoryczne ugrupowania, konstruktywne, nieobrzucające się wyzwiskami tak jak PiS i Platforma, to był Kukiz'15 i PSL. I to nas zbliżyło, to podejście do polityki, odrzucenie polityki jako wiecznej awantury, jako wojny polsko-polskiej, tylko szukanie konstruktywnych rozwiązań najważniejszych problemów Polaków w zakresie służby zdrowia, w zakresie ułatwienia życia przedsiębiorcom, o których PiS całkowicie zapomniał, w zakresie zniesienia absurdalnego systemu opodatkowania emerytur itd.- stwierdził wicemarszałek Sejmu.
Stanisław Tyszka oświadczył, że jeżeli politycy Kukiz'15 i PSL-Koalicji Polskiej dostaną się do Sejmu, to utworzą wspólny klub. - Mam nadzieję, że ten klub będzie w nowym Sejmie języczkiem u wagi i to my będziemy decydować, w którym kierunku pójdą rządy w Polsce - powiedział.