Władze Wiosny upoważniły Roberta Biedronia do rozmów z Koalicją Europejską na temat wspólnych list w wyborach parlamentarnych.

Biedroń podczas spotkania z dziennikarzami zastrzegł, że Wiosna nie wyklucza samodzielnego startu w wyborach, nie jest też wykluczona koalicja z innymi ugrupowaniami lewicowymi.

Decyzję Wiosny w rozmowie z TOK FM komentował Leszek Miller. Były premier uważa, że Robert Biedroń się zdarzył z rzeczywistością.

Zdaniem Millera Wiosna startując samodzielnie w wyborach do parlamentu, mogłaby mieć problem ze zgromadzeniem poparcia na poziomie 3 proc. Tyle potrzeba, by można liczyć na subwencję, nie daje to jednak miejsca w Sejmie. 

Jednocześnie Miller nie wyklucza, że powstanie lewicowa koalicja. - Ona nie jest wykluczona, bo gdyby okazało się, że Platforma Obywatelska woli koalicję z PSL, ale bez SLD, to Sojusz nie będzie miał innego wyjścia, jak tylko budowanie koalicji lewicowej z udziałem zarówno Razem, jak i Biedronia - ocenił.