Na poligonie w Drawsku Pomorskim wznowione zostały ćwiczenia Defender-Europe 20 Plus, organizowane przez armię amerykańską. Ich otwarcie z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy mogliśmy obserwować 11 marca, gdy fala zachorowań na SARS-CoV-2 objęła już niektóre kraje europejskie i USA. W kilka dni później decyzją Pentagonu zostały one znacznie okrojone.
W czwartek wojsko forsowało pod okiem VIP ów jezioro Zły Łęg. Na całego Defender-Europe 20 Plus ruszy w piątek. Ćwiczenie potrwa do 19 czerwca. Weźmie w nim udział blisko 6 tys. żołnierzy – w tym 2 tys. z Polski, 100 czołgów i ponad 230 wozów bojowych oraz lotnictwo – łącznie 2 tys. jednostek sprzętu.
– Ćwiczenie zostanie przeprowadzone z zachowaniem wszelkich norm sanitarnych – informuje dowództwo amerykańskich wojsk lądowych. Przygotowane jest m.in. izolatorium dla żołnierzy, środki dezynfekcyjne, niektórzy wojskowi zostali poddani testom na obecność wirusa.
W związku z epidemią Departament Obrony USA w porozumieniu z Ministerstwem Obrony Narodowej zmodyfikował manewry. Pierwotnie miał to być największy od 25 lat przerzut sił ze Stanów Zjednoczonych do Europy z udziałem 20 tys. żołnierzy. Od końca lutego na polskie poligony trafiło jednak łącznie 4 tys. żołnierzy oraz 1 550 jednostek sprzętu.
„W trakcie ćwiczenia sprawdzona zostanie zdolność współpracy polskich i amerykańskich żołnierzy w ramach wspólnej operacji bojowej” – informuje MON. Głównym celem jest zwiększenie gotowości do szybkiego rozmieszczenia oddziałów z USA w Europie.