W ostatni poniedziałek dziennik "Kommiersant" poinformował, że mimo sprzeciwu Izraela, Rosja jest coraz bliższa dostarczenia Syrii nowego systemu obrony przeciwlotniczej.
Według dziennika miałby to być antyrakietowy system S-300, choć resort obrony Rosji tej informacji nie potwierdził.
W odpowiedzi minister obrony Izraela Avigdor Liberman stwierdził, że jeśli S-300 będzie użyty przeciwko izraelskim odrzutowcom, zostanie zniszczony.
Z kolei rosyjskie źródła wojskowe powiedziały dla "Kommiersanta", że gdyby Izrael próbował zniszczyć system rakietowy byłaby to "katastrofa dla wszystkich stron".
Rosja miała już zamiar sprzedać Syrii system obrony rakietowej w 2010 roku. Plan upadł w wyniku stanowczych sprzeciwów Izraela, mimo że według fachowców obecność S-300 w Syrii nie zagroziłaby sile powietrznej Izraela w tym regionie.