Erdogan "zasmucony" przez Francję

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan odrzucił ofertę Francji, która chciała wystąpić w roli mediatora w północnej Syrii, gdzie turecka armia prowadzi ofensywę przeciw Kurdom w ramach operacji "Gałązka oliwna".

Aktualizacja: 30.03.2018 15:12 Publikacja: 30.03.2018 14:59

Erdogan "zasmucony" przez Francję

Foto: AFP

- Nie potrzebujemy mediacji - powiedział prezydent Turcji. - Jesteśmy bardzo zasmuceni, że Francja prezentuje błędne stanowisko w tej kwestii - dodał.

W północnej Syrii Turcja prowadzi ofensywę przeciwko kurdyjskim Powszechnym Jednostkom Ochrony (YPG). Formacje te uważane są przez USA za sojuszników w walce z Daesh (YPG brało udział m.in. w wyzwoleniu spod władzy dżihadystów Ar-Rakki, nieformalnej stolicy samozwańczego kalifatu). Z kolei Turcy są zdania, że YPG to zbrojne ramię zdelegalizowanej w Turcji i uznanej za organizację terrorystyczną Partii Pracujących Kurdystanu (PKK). Turkom udało się już oczyścić z Kurdów rejon miasta Afrin, zapowiadają jednak dalszą ofensywę.

- Od kiedy Turcja siada do stołu z organizacjami terrorystycznymi? - pytał Erdogan mówiąc o propozycji Francji, która chciała mediować między Ankarą a Kurdami. - Możecie siadać do stołu z organizacjami terrorystycznymi, ale my będziemy nadal walczyć z terrorem - dodał.

Wcześniej rzecznik Erdogana stwierdził, że Turcja "odrzuca wszystkie inicjatywy zmierzające do mediacji między Turkami a organizacjami terrorystycznymi".

Francja podkreśla, że YPG nie ma żadnych bezpośrednich związków z PKK (tę ostatnią również państwa Zachodu uważają za organizację terrorystyczną).

Prezydent Francji Emmanuel Macron spotkał się z członkami Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF), w skład których wchodzą YPG i wyraził nadzieję na rozpoczęcie dialogu między Turcją a kurdyjskimi milicjami.

Urząd prezydenta Francji podkreślił, że docenia wkład i determinację SDF w walce z Daesh.

- Nie potrzebujemy mediacji - powiedział prezydent Turcji. - Jesteśmy bardzo zasmuceni, że Francja prezentuje błędne stanowisko w tej kwestii - dodał.

W północnej Syrii Turcja prowadzi ofensywę przeciwko kurdyjskim Powszechnym Jednostkom Ochrony (YPG). Formacje te uważane są przez USA za sojuszników w walce z Daesh (YPG brało udział m.in. w wyzwoleniu spod władzy dżihadystów Ar-Rakki, nieformalnej stolicy samozwańczego kalifatu). Z kolei Turcy są zdania, że YPG to zbrojne ramię zdelegalizowanej w Turcji i uznanej za organizację terrorystyczną Partii Pracujących Kurdystanu (PKK). Turkom udało się już oczyścić z Kurdów rejon miasta Afrin, zapowiadają jednak dalszą ofensywę.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 764
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 763
Świat
Pobór do wojska wraca do Europy. Ochotników jest zbyt mało, by zatrzymać Rosję
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 762
Świat
Ekstradycja Juliana Assange'a do USA. Decyzja się opóźnia