Regiony inwestują w fachowców

Szkoły zawodowe zwykle kojarzą się z nieaktualną w stosunku do rynkowych trendów ofertą edukacyjną i przestarzałą infrastrukturą. Samorządy chcą to zmienić.

Publikacja: 17.05.2018 14:30

Regiony inwestują w fachowców

Foto: 123RF

Szkolnictwo zawodowe po latach zapaści odbudowuje się, na Mazowszu ma już coraz lepsze wyniki – podkreśla Artur Andrysiak, członek zarządu Agencji Rozwoju Mazowsza SA. – Ale też ciągle wymaga wsparcia – dodaje.

Na Mazowszu właśnie ruszył projekt „Zintegrowany rozwój szkolnictwa zawodowego" o wartości 120 mln zł. Weźmie w nim udział 159 szkół i placówek oświatowych. Zakłada on, że 14 tys. osób weźmie udział w różnych stażach, praktykach i kursach specjalistycznych, a w pracowniach szkół zawodowych pojawi się nowy sprzęt. Główny cel jest taki, by uczniowie mogli wchodzić na rynek pracy z praktycznymi umiejętnościami i kwalifikacjami oczekiwanymi przez pracodawców.

W ramach projektu dla każdej ze szkół zostanie opracowany i wdrożony program innowacji pedagogicznej. Zakłada on m.in. wzbogacenie procesów nauczania o nowe kierunki kształcenia, bardziej dopasowane do rozwijającej się w szybkim tempie gospodarki opartej na wiedzy.

Wyższy poziom

Mazowiecki projekt, realizowany przez samorząd województwa i finansowany głównie z funduszy UE jest największy w Polsce. Ale praktycznie w całym kraju samorządy wszystkich szczebli wzięły się do wspierania kształcenia zawodowego. – Kilkanaście lat temu podjęliśmy decyzję, że stawiamy na kształcenie zawodowe na najwyższym, europejskim poziomie – podkreśla Jan Grabkowski, starosta poznański.

Powiat współpracuje z działającymi tam przedsiębiorcami, bo to oni są szczególnie zainteresowani kształceniem młodych osób w konkretnych branżach. – Mamy wymierne sukcesy, czyli klasy patronackie, gdzie o jedno miejsce walczy pięciu uczniów. Odczuwamy jednak braki lokalowe – dodaje Jan Grabkowski.

W ramach unijnego projektu za 34 mln zł rozbudowane zostanie Centrum Kształcenia Praktycznego w Swarzędzu. W nowych przestrzeniach praktycznych aspektów zawodu będą mogli się uczyć m.in. przyszli kucharze i mechanicy samochodowi.

– Obecnie centrum przeznaczone jest dla 650 uczniów, a kształci się w nim blisko 1,1 tys. osób. Po rozbudowie będzie mogło kształcić do 2,2 tys. osób w wygodnych i nowocześnie wyposażonych pracowniach – podkreśla starosta Grabkowski.

Podobny projekt realizuje sąsiedni powiat wrzesiński. Gdynia zamawia właśnie dostawy specjalistycznego sprzętu dla warsztatów Zespołu Szkół Hotelarsko-Gastronomicznych, a Szczecin dla swoich szkół sprzęt komputerowy, multimedialny, elektroniczny.

Ogrom potrzeb

W ramach obecnego rozdania funduszy UE gminy, miasta, powiaty i samorządy wojewódzkie mogą – według szacunków – wydać na wsparcie kształcenia zawodowego nawet 0,5–1 mld zł. Potrzeby są ogromne, bo kształcenie zawodowe ma kilka słabych punktów, które trzeba usunąć. To przede wszystkim nieaktualna oferta edukacyjna i przestarzała infrastruktura. Dlatego szkoły nie mogą odpowiedzieć na rosnące oczekiwania pracodawców dotyczące kwalifikacji pracowników, wymuszanych przez postęp techniczny i coraz większą obecność nowoczesnych technologii.

– Nasze działania stanowią więc odpowiedź na zmieniające się potrzeby rynku pracy, ale przede wszystkim młodych ludzi – mówi Marzena Wodzińska z zarządu województwa wielkopolskiego. Urząd marszałkowski realizuje projekt „Czas zawodowców BIS – zawodowa Wielkopolska" za 63,5 mln zł (BIS, bo to kontynuacja programu z poprzednich lat). Przewiduje on m.in. doposażenie szkół w nowoczesny sprzęt, zajęcia w specjalistycznych laboratoriach, praktyki i staże w firmach.

Także pomorskie, małopolskie i opolskie szkoły zawodowe zostaną doposażone, doinwestowane i przestawione na nowe tory. – Ważne, byśmy w długim okresie mogli mówić nie tylko o efektach rzeczowych, ale także o efektach społeczno-gospodarczych. Takich jak ograniczenie bezrobocia, powstrzymanie pauperyzacji społecznej absolwentów szkół zawodowych i przeciwdziałanie depopulacji w województwie – zaznacza Violetta Ruszczewska, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Opolskiego.

Opinia

Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego

W takim regionie jak województwo mazowieckie, które bardzo dynamicznie się rozwija, firmy i przedsiębiorstwa potrzebują coraz więcej dobrze wykształconych pracowników. Dlatego musimy wspierać rozwój szkolnictwa zawodowego. Stąd pomysł na realizację projektu, który będzie obejmował 159 szkół i placówek oświatowych. Chcemy wzmocnić właśnie ten typ edukacji zarówno poprzez staże i praktyki zawodowe, jak i poprzez kursy specjalistyczne oraz doradztwo edukacyjno-zawodowe. Dużym wyzwaniem dla szkół zawodowych są nowe technologie. Mamy w naszym regionie spory dorobek w innowacjach związanych z zawodami przyszłości, m.in. obsługa dronów, programowanie, robotyka oraz branża chemiczna. Ale trzeba pamiętać, że szkoły zawodowe potrzebują wsparcia zarówno ze strony samorządów jak i samych przedsiębiorców. Tylko takie połączenie da szansę na sukces.

Szkolnictwo zawodowe po latach zapaści odbudowuje się, na Mazowszu ma już coraz lepsze wyniki – podkreśla Artur Andrysiak, członek zarządu Agencji Rozwoju Mazowsza SA. – Ale też ciągle wymaga wsparcia – dodaje.

Na Mazowszu właśnie ruszył projekt „Zintegrowany rozwój szkolnictwa zawodowego" o wartości 120 mln zł. Weźmie w nim udział 159 szkół i placówek oświatowych. Zakłada on, że 14 tys. osób weźmie udział w różnych stażach, praktykach i kursach specjalistycznych, a w pracowniach szkół zawodowych pojawi się nowy sprzęt. Główny cel jest taki, by uczniowie mogli wchodzić na rynek pracy z praktycznymi umiejętnościami i kwalifikacjami oczekiwanymi przez pracodawców.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Dolny Śląsk mocno stawia na turystykę
Regiony
Samorządy na celowniku hakerów
Materiał partnera
Niezależność Energetyczna Miast i Gmin 2024 - Energia Miasta Szczecin
Regiony
Nie tylko infrastruktura, ale też kultura rozwijają regiony
Regiony
Tychy: Rządy w mieście przejmuje komisarz wybrany przez Mateusza Morawieckiego