Handel węglem już na nowych zasadach

Normy jakości dla węgla nie pozwolą pokonać smogu w tym sezonie grzewczym. Według ekspertów jesteśmy dopiero na początku drogi do znaczącej poprawy jakości powietrza.

Aktualizacja: 06.11.2018 05:44 Publikacja: 05.11.2018 20:00

Handel węglem już na nowych zasadach

Foto: Adobe Stock

Długo oczekiwane przepisy o normach jakości dla paliw stałych, które mają być głównym orężem w walce ze smogiem, wreszcie weszły w życie. I od razu spowodowały zamieszanie na składach węgla. Wielu spośród 10 tys. sprzedawców czarnego paliwa zupełnie nie przygotowało się na zmiany, inni nie zdążyli dostosować się do wszystkich. Według ekspertów ten sezon grzewczy dla walki ze smogiem i tak jest już stracony, a jeśli nie przyspieszymy działań, to na znaczącą poprawę jakości powietrza będziemy musieli czekać długie lata.

To nie żarty

W poniedziałek od rana Łukaszowi Horbaczowi, prezesowi Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla, urywa się telefon. Dzwonią dystrybutorzy z całej Polski. Są nowe przepisy, to są i problemy.

Do klientów detalicznych, a więc tych, którzy surowiec spalają w domowych piecach albo małych instalacjach o mocy cieplnej do 1 MW, może trafić tylko węgiel o określonej jakości. Każdy z tych klientów musi też otrzymać od sprzedawcy nowy dokument – świadectwo jakości surowca. Dzięki niemu dowie się, jakie parametry ma surowiec, który wrzuca do pieca. To przełom w handlu węglem w Polsce. Nowych formalności jest jednak znacznie więcej.

Czytaj także: Chaos w energetyce podbije rachunki Polaków

– Na przygotowanie się mieliśmy tylko 30 dni. W mojej firmie informatycy nie zdążyli z przygotowaniem systemu informatycznego, świadectwa trzeba wypisywać ręcznie. Okazało się też, że wiele firm kompletnie nie przygotowało się do działania w nowej rzeczywistości – relacjonuje Horbacz. A stawka jest wysoka.

– To nie są żarty. Za prosty błąd w wystawionym dokumencie można zapłacić minimum 10 tys. zł kary. To dla większości sprzedawców bardzo poważna groźba – podkreśla prezes IGSPW.

Za sprzedaż opału niespełniającego norm jakościowych przedsiębiorcy grozi nie tylko kara grzywny, ale też pozbawienia wolności.

Kontrolą jakości surowca na składach węgla zajmie się Inspekcja Handlowa, a na granicy – Krajowa Administracja Skarbowa. Na budowę systemu kontroli popłynie 78 mln zł w ciągu 10 lat. To jednak nowe kompetencje tych służb, które dopiero trzeba zbudować. Pierwsze kontrole na polskich składach mają ruszyć dopiero na początku przyszłego roku, ale dla sprzedawców to marna pociecha. – Dokumentacja musi się zgadzać od pierwszego dnia obowiązywania nowych przepisów – kwituje Horbacz.

Stracony sezon

Emisja zanieczyszczeń z domowych pieców i lokalnych kotłowni węglowych, w których spalanie węgla odbywa się w nieefektywny sposób, jest główną przyczyną powstawania smogu w Polsce. Dlatego walka o czyste powietrze skupia się właśnie na wyeliminowaniu tej tzw. niskiej emisji.

– Samo wprowadzenie norm jakości dla węgla to ważny krok do przodu, ale wciąż nie jesteśmy nawet w połowie drogi ku radykalnej poprawie jakości powietrza w Polsce. Przyjęte normy są mało ambitne, a eliminacja z rynku dla gospodarstw domowych miałów węglowych będzie miała miejsce dopiero w połowie 2020 r. – podkreśla Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego.

Zwraca też uwagę, że działania rządu muszą być kompleksowe i obejmować ograniczenie emisji komunikacyjnych czy przemysłowych.

– W ostatnim czasie rząd wdrożył kilka pozytywnych działań, ale to proces długotrwały i na efekty będziemy musieli poczekać kilka lat – dodaje Guła.

Ważnym krokiem było wyeliminowanie ze sprzedaży starych kotłów węglowych. Szacuje się, że każdego roku do polskich domów sprzedawano około 150 tys. tzw. kopciuchów. Niestety, przepisy są dziurawe i wymagają uszczelnienia, co już zapowiedział Piotr Woźny, pełnomocnik premiera ds. programu „Czyste powietrze".

Kolejne działania to uruchomienie we wrześniu tego roku programu termomodernizacji domów jednorodzinnych i wymiany wysokoemisyjnych źródeł ogrzewania. Odpowiedzialny za jego realizację jest Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we współpracy z wojewódzkimi funduszami. Budżet programu wynosi 103 mld złotych na 10 lat.

Zainteresowanie jest ogromne. Tylko w ciągu jednego miesiąca do funduszy wpłynęło już 7,5 tys. wniosków o dofinansowanie. Piotr Woźny przekonuje, że NFOŚiGW ma zabezpieczone środki na realizację programu w najbliższych latach. Później mają pomóc unijne fundusze z nowej perspektywy finansowej.

W dalszej kolejności rząd ma pracować m.in. nad wdrożeniem regulacji wspierających walkę ze smogiem komunikacyjnym, w tym nad wprowadzeniem obowiązku dokumentowania jakości spalin przez stacje kontroli pojazdów.

Lokalne inicjatywy

Problem smogu już dawno spostrzegły samorządy, które wzięły na siebie ciężar walki o czyste powietrze i zaczęły wprowadzać uchwały antysmogowe, zakazujące spalania węgla najgorszej jakości. Od listopada strażnicy miejscy dostali większe uprawnienia w zakresie kontroli przestrzegania tych uchwał i prawo do wystawiania mandatów za spalanie w domowych piecach zakazanych paliw.

W swoich działaniach najdalej poszedł Kraków, gdzie od września 2019 r. zacznie obowiązywać całkowity zakaz spalania węgla i drewna. Miasto osobom najbardziej potrzebujących oferuje program osłonowy, który przewiduje pokrycie 100 proc. kosztów wymiany pieca węglowego i zastąpienie go piecem na gaz lub prąd albo podłączenie do miejskiej sieci ciepłowniczej. Producent stali ArcelorMittal Poland zadeklarował już, że odkupi stare piece i przerobi je na... stojaki rowerowe.

Opinia

Aleksander Śniegocki, kierownik projektu Energia i Klimat w WiseEuropa

Przepisy o normach jakości dla węgla w pełni zaczną obowiązywać dopiero od 2020 r., gdy z rynku dla gospodarstw domowych znikną także miały węglowe. Być może w tym sezonie odczujemy nieznaczną poprawę jakości powietrza z uwagi na zakaz sprzedaży klientom indywidualnym surowca najgorszej jakości – mułów i flotokoncentratów. Brak istotnej poprawy sytuacji będzie mocną przesłanką, by przyspieszyć wejście w życie przepisów zakazujących spalania miałów już od przyszłego roku. W mojej ocenie taki krok będzie konieczny.

Długo oczekiwane przepisy o normach jakości dla paliw stałych, które mają być głównym orężem w walce ze smogiem, wreszcie weszły w życie. I od razu spowodowały zamieszanie na składach węgla. Wielu spośród 10 tys. sprzedawców czarnego paliwa zupełnie nie przygotowało się na zmiany, inni nie zdążyli dostosować się do wszystkich. Według ekspertów ten sezon grzewczy dla walki ze smogiem i tak jest już stracony, a jeśli nie przyspieszymy działań, to na znaczącą poprawę jakości powietrza będziemy musieli czekać długie lata.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Skarbówka ściągnęła z TVN wysoką karę KRRiT za reporaż o Karolu Wojtyle
Biznes
Sieci 5G w Polsce zrównały zasięg
Biznes
System kaucyjny zbudują sprytni, a nie duzi, gracze
Biznes
Praktycznie o przyszłości otwartego oprogramowania. Konferencja Open Source Day 2024 już 18 kwietnia
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Biznes
Są unijne kary za łamanie sankcji wobec Rosji. Więzienie i ogromne grzywny