Spółki kontrolowane przez Skarb Państwa po raz kolejny nie zawiodły ministra energii i zgodziły się wyłożyć w sumie 1 mld zł na fuzję Polskiej Grupy Górniczej i Katowickiego Holdingu Węglowego. Transakcja ma uchronić przed bankructwem tę drugą węglową firmę. Spośród obecnych udziałowców PGG najwięcej nowych udziałów w powiększonej spółce – o wartości 300 mln zł – zdecydowało się objąć Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo poprzez zależną PGNiG Termika. Po 100 mln zł dorzucą Polska Grupa Energetyczna i Energa. Tym samym potwierdziły się nasze wcześniejsze doniesienia.
Brakujące 500 mln zł – jak wynika z naszych informacji – pochodzić ma od Enei (300 mln zł) oraz Towarzystwa Finansowego Silesia (200 mln zł). Podpisanie umowy przejęcia przez PGG kopalń KHW odbędzie się w piątek w Warszawie.
W tym tygodniu przedstawiciele PGG, resortu energii oraz inwestorów prezentowali plan fuzji Komisji Europejskiej. Z Brukseli wrócili w dobrych nastrojach. Kluczowe było pozyskanie dla fuzji zgody prywatnych banków, co miało uczynić transakcję bardziej rynkową. Z informacji „Rzeczpospolitej" wynika, że banki nie zgodziły się na forsowaną przez resort energii konwersję długu KHW na udziały powiększonej PGG. Natomiast zaakceptowały inną formę restrukturyzacji zadłużenia, która zadowoliła obie strony.
– To prawda, że zgodziliśmy się na restrukturyzację długu i jesteśmy w trakcie uzgadniania jej warunków ze spółką PGG – przyznaje Izabela Tworzydło z banku BGŻ PNB Paribas. – Do czasu podpisania umowy nie udzielamy więcej informacji – dodaje.
W 2012 r. wyemitowane przez KHW obligacje, warte ponad 1 mld zł, objęły banki: BZ WBK, BNP Paribas, DZ Bank Polska, Nordea Bank Polska i PKO Bank Polski.