Numer telefonu służbowego ministra sprawiedliwości nie jest informacją publiczną

Numery telefonów służbowych ministra sprawiedliwości nie muszą być ujawniane.

Aktualizacja: 01.12.2015 09:42 Publikacja: 01.12.2015 06:30

Numer telefonu służbowego ministra sprawiedliwości nie jest informacją publiczną

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek jd Jerzy Dudek

Nie ma takiego obowiązku, gdyż nie jest to informacja publiczna – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.

O podanie numerów służbowych: stacjonarnego i komórkowego, ministra sprawiedliwości wystąpił Adam Z. (dane zmienione). W trakcie rozprawy w NSA powiedział, że nie widzi powodów, dla których ma być traktowany gorzej niż dziennikarze, którzy korzystają z takich kontaktów.

Biuro ministra sprawiedliwości odpowiedziało, że w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie ministerstwa znajdują się dane teleadresowe wszystkich departamentów i biur. Skargi na funkcjonowanie sądów czy innych jednostek nadzorowanych przez ministerstwo można składać osobiście w biurze podawczym resortu, za pośrednictwem poczty oraz pocztą elektroniczną. Służbowy telefon, z którego korzysta minister, jest przeznaczony do kontaktów z prezesem Rady Ministrów, szefami pozostałych resortów i przedstawicielami innych instytucji. Ze względów bezpieczeństwa numer ten nie może być udostępniany osobom postronnym.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, do którego Adam Z. wystąpił ze skargą, ocenił, że numery telefonów służbowych ministra sprawiedliwości nie mają charakteru informacji publicznej. Służą wykonywaniu obowiązków służbowych i do komunikowania się z innymi organami w Polsce i za granicą. Podanie takiego numeru do publicznej wiadomości mogłoby mieć wiele negatywnych skutków, łącznie z ich zablokowaniem.

Adam Z. zaskarżył ten wyrok do NSA. Jego pełnomocnik, adwokat Marcin Orlikowski zarzucił sądowi pierwszej instancji, że zawęził definicję informacji publicznej. Podczas rozprawy w NSA przekonywał, że skoro informacja publiczna to każda związana z wykonywaniem władzy publicznej, numery telefonów służbowych powinny być udostępnione.

NSA uznał jednak, że żądanie Adama Z. nie dotyczy udostępnienia informacji publicznej. Nie jest to informacja o faktach, o działaniu podmiotów czy o organizacji pracy ministerstwa. Nie odnosi się też do zasad korzystania z telefonów służbowych.

– Czym innym jest informacja o zasadach korzystania z telefonów służbowych, a czym innym dostęp do numeru telefonu, który nie jest przeznaczony do użytku publicznego – powiedziała sędzia Małgorzata Pocztarek. – Skarżący nie jest też pozbawiony możliwości kontaktu w sprawach, które mieszczą się w zakresie działalności Ministerstwa Sprawiedliwości.

sygnatura akt: I OSK 2183/14

Nie ma takiego obowiązku, gdyż nie jest to informacja publiczna – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.

O podanie numerów służbowych: stacjonarnego i komórkowego, ministra sprawiedliwości wystąpił Adam Z. (dane zmienione). W trakcie rozprawy w NSA powiedział, że nie widzi powodów, dla których ma być traktowany gorzej niż dziennikarze, którzy korzystają z takich kontaktów.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna jeszcze wyższa. Minister pracy zapowiada rewolucję
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Sądy i trybunały
Trybunał Konstytucyjny na drodze do naprawy. Pakiet Bodnara oceniają prawnicy
Mundurowi
Kwalifikacja wojskowa 2024. Kobiety i 60-latkowie staną przed komisjami