Przedsiębiorcy prowadzący sklepy, w których sprzedawane są trunki muszą pamiętać o zakazach, jakie nakłada na nich ustawa o wychowaniu w trzeźwości. Zabrania ona nie tylko sprzedaży i podawania napojów alkoholowych osobom do lat 18, ale także osobom, których zachowanie wskazuje, że znajdują się w stanie nietrzeźwości. W przypadku złamania tych przepisów trzeba się liczyć z utratą zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych.
Ocena świadków
Na taką sankcję naraziła się spółka, która była właścicielem sklepu w Poznaniu. Prezydent miasta zdecydował o cofnięciu jej zezwolenia, ponieważ pracownica placówki handlowej sprzedała alkohol mężczyźnie, którego zachowanie wskazywało, że jest nietrzeźwy. Do ujawnienia tego faktu doprowadzili dwaj członkowie Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, którzy kontrolowali sklep. Oświadczyli oni, że byli naocznymi świadkami zakupu alkoholu przez osobę, od której czuć było ewidentnie woń alkoholu, a której zachowanie (chwiejny krok) wskazywało, że jest nietrzeźwa. Ustalono także, iż badanie alkomatem przeprowadzone przez funkcjonariuszy policji wykazało, że mężczyzna, który zakupił alkohol, miał w wydychanym powietrzu 1,44 mg/l, czyli 3,03 proc.
W odwołaniu spółka, wniosła o uchylenie zaskarżonej decyzji i umorzenie postępowania. Podniosła, że urzędnicy nie podjęli wszelkich kroków niezbędnych do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego. Spółka wniosła jednocześnie o uzupełnienie dowodów, poprzez: włączenie do postępowania protokołu przesłuchania ekspedientki przez organ policji, przesłuchanie kupującego oraz ekspedientki oraz włączenie do tego postępowania nagrania monitoringu ze sklepu zabezpieczonego przez organ policji.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze, utrzymując w mocy decyzję prezydenta Poznania, podniosło, że fakt sprzedaży alkoholu osobie nietrzeźwej w rozpatrywanym przypadku miał miejsce, co potwierdzone zostało badaniem na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, przeprowadzonym przez funkcjonariuszy policji. SKO podniósł przy tym, że w sprawie istotne jest tylko to, czy nastąpiła sprzedaż alkoholu osobie nietrzeźwej, a nie to jak zachowywał się klient.
Doświadczenie życiowe sprzedawcy
W skardze spółka zarzuciła SKO naruszenie art. 7, art. 77 § 1 i art. 78 § 1 Kodeksu postępowania administracyjnego, przez nieuwzględnienie wniosku dowodowego o przesłuchanie świadków i oparcie rozstrzygnięcia wyłącznie na zeznaniach funkcjonariuszy, które są niepełne, niespójne i nielogiczne, a także przez pominięcie najważniejszego dowodu w sprawie w postaci paragonu zakupu na skutek czego nie zebrano w sposób wyczerpujący materiału dowodowego i nie ustalono wszystkich okoliczności faktycznych.