Zawodniczkę od strony menadżerskiej przez wiele lat prowadziła agencja Warsaw Sports Group. Ich drogi rozeszły się w dość niespokojnej atmosferze w 2019 roku.

Agencja oskarżała młodą tenisistkę o niewywiązywanie się z zawartej umowy i wyceniała poniesione koszty na kwotę dwóch milionów złotych. Raport, który miał przedstawiać ewentualne przewinienia był dość niespójny.

Iga Świątek reprezentowana przez Jarosława Chałasa odpierała zarzuty oceniając je jako „odrealnione i nieadekwatne”.

Do tego stanowiska przychylił się Sąd Okręgowy w Warszawie, który na posiedzeniu niejawnym udzielił zawodniczce zabezpieczenia do czasu wydania prawomocnego rozstrzygnięcia w postaci zobowiązania WSG do powstrzymania się od rozpowszechniania nieprawdziwych informacji oraz składania oświadczeń o obowiązywaniu umowy.

Pełnomocnik Igi poinformował dziś, że strony doszły do porozumienia i zawarły ugodę, która jest prawomocna, tym samym kończy to możliwość dochodzenia roszczeń między stronami.