Jak powiedział w rozmowie z PAP Jacek Matarewicz, doradca podatkowy, adwokat z kancelarii Ożóg Tomczykowski, od stycznia przyszłego roku obowiązek przekazywania rejestrów JPK_VAT (w praktyce pierwszy raz plik ten trzeba będzie wysłać w lutym) obejmie w zasadzie wszystkich czynnych podatników VAT. Nie obejmie podatników korzystających ze zwolnienie podmiotowego, których obrót nie przekracza 200 tys. zł rocznie, ani tych, którzy nie są zarejestrowani jako podatnicy VAT czynni.
Resort finansów szacuje, że w przyszłym roku JPK będzie musiało stosować ok. 1,5 mln mikroprzedsiębiorców, którzy dotąd tego nie robili.
Matarewicz wskazał, że zmiana oznacza, iż trzeba będzie wysyłać rejestry transakcji VAT za pośrednictwem bramki, którą udostępni resort finansów. "Siłą rzeczy podatnicy, którzy do tej pory prowadzili działalność w skali mikro i rejestry wyłącznie w formie papierowej np. książkę przychodów i rozchodów, będą musieli - jeżeli dalej chcą być podatnikami VAT - skomputeryzować się, +ucyfryzować+" - ocenił ekspert.
Jego zdaniem dla niektórych podatników wykonanie nowego obowiązku może nie być łatwe, Matarewicz próbował bowiem przez bramkę oferowaną przez resort finansów przekonwertować odpowiedni plik exel na formę oczekiwaną przez fiskusa.
"Niestety nie jest to takie proste. Co prawda MF opublikowało wzór pliku w formacie excel, ale jest on nieczytelny. Obawiam się, że starsza osoba mająca problemy z obsługą komputera nie poradzi sobie z takim plikiem. Efekt zmiany może być taki, że małe firmy, które miały zostać bezkosztowo przez państwo obsłużone poprzez darmowe oprogramowania, będą musiały zainwestować w jakiś program księgowy, albo zapłacić biuru rachunkowemu za wysyłanie JPK" - powiedział doradca podatkowy.