Obniżenie stawek VAT na e-booki: czekamy na zmianę dyrektywy

Komisja Europejska deklaruje obniżenie stawek VAT na elektroniczne książki. Potrzebna jest do tego zmiana dyrektywy.

Aktualizacja: 09.12.2016 07:47 Publikacja: 09.12.2016 07:28

Obniżenie stawek VAT na e-booki: czekamy na zmianę dyrektywy

Foto: 123RF

Jest przełom w wieloletnim sporze o opodatkowanie e-booków. Komisja Europejska zgadza się w końcu na zrównanie stawek na wydawnictwa elektroniczne i papierowe.

To dobra wiadomość też dla Polski. Obecnie od e-booka płaci się u nas 23 proc. VAT, a od książki papierowej 5 proc. VAT. Dlatego elektroniczne wydawnictwa są mniej konkurencyjne. A przecież treść publikacji jest ta sama, bez względu na to, czy czytamy ją na papierze czy na czytniku. Różnicowanie stawek podatku ze względu na rodzaj nośnika, za pomocą którego ta treść jest przekazywana, nie ma uzasadnienia. Dobrze, że Komisja Europejska to w końcu dostrzegła. Jak powiedział unijny komisarz ds. gospodarczych i polityki podatkowej Pierre Moscovici: „niezależnie od tego, czy czytamy wydanie elektroniczne czy cyfrowe, książka pozostaje książką".

Niestety, od deklaracji Komisji do wprowadzenia odpowiedniego przepisu do dyrektywy droga daleka. Obawiam się, że najwcześniej możemy liczyć na to od początku 2018 r. Do tego czasu Polska nie może obniżyć stawki VAT na elektroniczne wydawnictwa. Dyrektywa bowiem na to nie pozwala. Przekonały się o tym Francja i Luksemburg. Ich sprawy trafiły do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W obu wyrokach (C-479/13 – Komisja/Francja, i C-502/13 – Komisja/Luksemburg) Trybunał uznał, że sprzedaż książek elektronicznych nie powinna być objęta niższą stawką VAT.

Niedługo też należy spodziewać się wyroku unijnego sądu w polskiej sprawie (C-319/15). Zaczęła się od wniosku rzecznika praw obywatelskich do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z ustawą zasadniczą przepisów obciążających najwyższą stawką VAT wydawnictwa elektroniczne. Zdaniem rzecznika budzą one wątpliwości z punktu widzenia konstytucyjnej gwarancji równości.

—oprac. Przemysław Wojtasik

Paweł Satkiewicz jest doradcą podatkowym w kancelarii DLA Piper

Jest przełom w wieloletnim sporze o opodatkowanie e-booków. Komisja Europejska zgadza się w końcu na zrównanie stawek na wydawnictwa elektroniczne i papierowe.

To dobra wiadomość też dla Polski. Obecnie od e-booka płaci się u nas 23 proc. VAT, a od książki papierowej 5 proc. VAT. Dlatego elektroniczne wydawnictwa są mniej konkurencyjne. A przecież treść publikacji jest ta sama, bez względu na to, czy czytamy ją na papierze czy na czytniku. Różnicowanie stawek podatku ze względu na rodzaj nośnika, za pomocą którego ta treść jest przekazywana, nie ma uzasadnienia. Dobrze, że Komisja Europejska to w końcu dostrzegła. Jak powiedział unijny komisarz ds. gospodarczych i polityki podatkowej Pierre Moscovici: „niezależnie od tego, czy czytamy wydanie elektroniczne czy cyfrowe, książka pozostaje książką".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów