Organizacje przedsiębiorców apelują do rządu o pakiet pomocy podatkowej. Druga fala koronawirusa i ograniczenia w gospodarce powodują bowiem, że wiele firm nie może normalnie prowadzić działalności. – Potrzebne są rozwiązania poprawiające płynność finansową – mówi Przemysław Pruszyński, doradca podatkowy, ekspert Konfederacji Lewiatan.
Przede wszystkim chodzi o przyspieszenie terminów zwrotu VAT. Tarcze antykryzysowe nie wprowadziły tu żadnych ulg. Nadal podstawowy termin na zwrot podatku wynosi 60 dni. Przyspieszony 25 dni, ale ci, którzy chcą z niego skorzystać, muszą spełnić określone warunki.
– To zdecydowanie za długo, nie ma potrzeby, aby firmy tyle teraz czekały na zwrot podatku. Proponujemy, aby podstawowy termin skrócić do 15 dni – mówi Przemysław Pruszyński.
– Należy też wykluczyć możliwość sztucznego wydłużania czasu na zwrot podatku. Urzędy często to robią, podpierając się koniecznością weryfikacji rozliczeń przedsiębiorcy – podkreśla Michał Borowski, ekspert BCC, doradca podatkowy i partner w Crido.
Za długa blokada
Firmy apelują też o szybsze uwalnianie środków, które są zablokowane przez skarbówkę na VAT-owskich rachunkach. Chodzi o kwoty, które wpływają na konta do split payment. Przypomnijmy, że to podział płatności za zakupy na dwie części: kwota netto idzie na zwykły rachunek sprzedawcy, VAT na specjalne konto kontrolowane przez fiskusa. Te pieniądze można wydać np. na zapłatę swoich podatków, ale nie wolno ich przeznaczyć chociażby na pensje załogi.