Szwed David Hedqvist zamierza świadczyć usługi polegające na wymianie tradycyjnej waluty na wirtualną walutę bitcoin i odwrotnie. Bitcoiny używane są do płatności dokonywanych między osobami prywatnymi w Internecie i w niektórych sklepach internetowych. Można je kupować i sprzedawać na podstawie kursów wymiany.
Przed rozpoczęciem swojej działalności David Hedqvist wystąpił do szwedzkiej komisji prawa podatkowego o stanowisko, czy powinien uiszczać podatek VAT w związku z kupnem i sprzedażą bitcoinów. Zdaniem szwedzkiej komisji bitcoin jest środkiem płatniczym używanym w sposób odpowiadający prawnym środkom płatniczym, a w konsekwencji transakcje, jakich zamierza dokonywać D. Hedqvist, powinny być zwolnione z podatku VAT. To zgodne z europejskimi przepisami o VAT. Dyrektywa Rady 2006/112/WE z 2006 r. w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej stanowi, że dostawy towarów i świadczenie usług dokonywane odpłatnie na terytorium państwa członkowskiego przez podatnika działającego w takim charakterze podlegają podatkowi VAT. Jednakże państwa członkowskie zwalniają między innymi transakcje dotyczące „walut, banknotów i monet używanych jako prawny środek płatniczy".
Stanowisko szwedzkiej komisji prawa podatkowego zaskarżył Skatteverket, szwedzki organ podatkowy. W jego ocenie transakcje, jakich zamierza dokonywać D. Hedqvist, nie wchodzą w zakres zwolnień przewidzianych w dyrektywie VAT.
O rozstrzygnięcie, kto ma rację najwyższy sąd administracyjny w Szwecji postanowił zwrócić się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
TSUE uznał, że wymienianie waluty tradycyjnej na jednostki wirtualnej waluty bitcoin (i odwrotnie) jest odpłatnym świadczeniem usług w rozumieniu dyrektywy. Istnieje bowiem bezpośredni związek pomiędzy usługą świadczoną przez D. Hedqvista a otrzymywanym przez niego wynagrodzeniem, czyli marżą wynikającą z różnicy pomiędzy ceną, po jakiej nabywa on waluty, a ceną, po jakiej sprzedaje je klientom.