Flisacy i dorożkarze będą musieli wystawiać paragony

Flisacy i dorożkarze będą musieli w przyszłym roku wystawiać paragony. Ale tylko wtedy, gdy świadczą usługi dla osób fizycznych, a nie innych firm.

Aktualizacja: 09.10.2018 18:44 Publikacja: 09.10.2018 17:18

Flisacy i dorożkarze będą musieli wystawiać paragony

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Minister finansów chce nałożyć obowiązek używania kas rejestrujących na kolejnych podatników. Tak wynika z projektu rozporządzenia o zwolnieniach z obowiązku ich prowadzenia.

Czytaj także: Kasa fiskalna nie musi być obowiązkowa, gdy klient nie płaci gotówką

– Katalog zwolnień jest dość obszerny, ale minister finansów sukcesywnie go ogranicza. Po prawnikach, lekarzach czy kosmetyczkach przyszedł czas na kolejne grupy zawodowe – mówi Grzegorz Gębka, doradca podatkowy w kancelarii GTA.

Faktura, a nie paragon

Co wypadnie ze zwolnienia? Między innymi usługi transportu świadczone przez flisaków na Dunajcu. Czy to oznacza, że będą musieli pływać z kasami fiskalnymi?

– Flisacy nie świadczą usług na rzecz turystów – mówi Teresa Półtorak, główna księgowa w Polskim Stowarzyszeniu Flisaków Pienińskich na rzece Dunajec. Tłumaczy, że każdy flisak jest przedsiębiorcą i rozlicza się ze stowarzyszeniem, wystawiając fakturę za swoje usługi. Turysta kupuje bilet na łódkę w stowarzyszeniu i tam dostaje paragon.

– Na kasie rejestrujemy sprzedaż na rzecz osób fizycznych. Jeśli flisak świadczy usługi tylko dla stowarzyszenia, nie będzie musiał kupować kasy. Wykreślenie z katalogu zwolnień wygląda więc bardziej na porządkujące działanie – mówi Grzegorz Gębka.

Ulga na zakup

Z listy zwolnionych z kas wypadają też dorożkarze i rykszarze.

– Nasza działalność jest nietypowa, ewidencjonowanie obrotu na kasie mocno ją skomplikuje – mówi anonimowo dorożkarz z Krakowa. Obawia się wydatków na nowy sprzęt i jego obsługę.

Grzegorz Gębka przypomina jednak, że inwestycja w kasę nie jest aż tak dolegliwa. Można bowiem skorzystać z ulgi na jej zakup i pomniejszyć VAT o 90 proc. wydanej kwoty (cena netto), nie więcej niż 700 zł. Wolno też odliczyć VAT naliczony z faktury za kasę, a wydatek netto zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów – tłumaczy ekspert. Dodaje, że także dorożkarz nie będzie musiał ewidencjonować obrotu w kasie, jeśli świadczy usługi na rzecz innej firmy, a nie osób fizycznych. ©?

Co mówią przepisy przejściowe

Zwolnienie do końca maja

Nowe rozporządzenie ministra finansów ma obowiązywać od 1 stycznia 2019 r. Nie oznacza to jednak, że ci, którzy wypadli z katalogu zwolnień, muszą od razu w nowym roku kupować kasy. Prawo do zwolnienia z obowiązku ich prowadzenia przysługiwać będzie do końca maja (tak wynika z przepisów przejściowych).

Jak Ministerstwo Finansów uzasadnia ograniczenia? Sygnałami o nieprawidłowościach w sposobie prowadzenia ewidencji. A także koniecznością podejmowania kolejnych działań uszczelniających.

Przypomnijmy, że wystawiać paragony fiskalne musi ten, kto sprzedaje towary bądź świadczy usługi na rzecz osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej. Limit obrotów zwalniających z obowiązku rejestrowania sprzedaży w kasie wynosi 20 tys. zł rocznie. Wyliczamy go proporcjonalnie (czyli jest uzależniony od okresu prowadzonej działalności).

Etap legislacyjny: konsultacje publiczne

Zawody prawnicze
Korneluk uchyla polecenie Święczkowskiego ws. owoców zatrutego drzewa
Zdrowie
Mec. Daniłowicz: Zły stan zdrowia myśliwych nie jest przyczyną wypadków na polowaniach
Nieruchomości
Odszkodowanie dla Agnes Trawny za ziemię na Mazurach. Będzie apelacja
Sądy i trybunały
Wymiana prezesów sądów na Śląsku i w Zagłębiu. Nie wszędzie Bodnar dostał zgodę
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego