Interpretacje podatkowe: firmy mogą skutecznie pytać o odwrotne obciążenie na zestawy

Fiskus nie wykręci się od wydania interpretacji tylko dlatego, że weryfikacja stanowiska podatnika wymaga zastosowania krajowych i unijnych przepisów dotyczących klasyfikacji statystycznych.

Publikacja: 05.10.2016 04:00

Interpretacje podatkowe: firmy mogą skutecznie pytać o odwrotne obciążenie na zestawy

Foto: 123RF

Spółka zapytała o obowiązujący od 1 lipca 2015 r. mechanizmu odwrotnego obciążenia w związku z zakupem sprzętu komputerowego i telefonów komórkowych. Chciała się m.in. upewnić czy określone partie sprzętu komputerowego i telefonów komórkowych są zestawami, które w całości powinny być objęte mechanizmem odwrotnego obciążenia.

Fiskus najpierw wezwał spółkę do jednoznacznego wskazania, jaki towar jest przez nią nabywany oraz o podanie jego klasyfikacji – według obowiązującej od 1 stycznia 2011 r. PKWiU. Spółka odpowiedziała, ale urzędnicy i tak postanowili pozostawić jej wniosek bez rozpatrzenia. Na wezwanie organu firma podała jedynie symbole pojedynczych towarów. Zdaniem fiskusa ten brak uniemożliwił wydanie interpretacji w zakresie nabywanych zestawów towarów.

Spór o niewydanie interpretacji trafił na wokandę i WSA w Poznaniu uwzględnił skargę spółki. Sąd podkreślił, że spółka domagała się weryfikacji swojego poglądu w kontekście przepisów unijnych - potwierdzenia, że nabywane towary nie spełniają wymogów dotyczących uznania ich za zestaw z uwagi na sposób ich pakowania.

Tymczasem fiskus doszedł do przekonania, że istotą zadanego przez spółkę pytania było to, czy nabywane przez nią towary powinny być objęte mechanizmem odwrotnego obciążenia z art. 17 ust. 1 pkt 7 ustawy o VAT. Identyfikując w ten sposób istotę wątpliwości organ – zdaniem WSA – nie uwzględnił, że celem zadanego pytania nie było uzyskanie informacji odnośnie do możliwości zastosowania odwrotnego obciążenia w odniesieniu do ściśle określonych zestawów. Zbadanie prawidłowości oceny prawnej przedstawionej przez spółkę nie wymagało żądanych danych dotyczących konkretnych nabywanych zestawów i ich symboli PKWiU.

WSA podzielił stanowisko firmy także co do samej możliwości wydania interpretacji. Co prawda zgodził się, że zadane pytanie wymaga analizy przepisów spoza prawa podatkowego (tj. rozporządzenia Komisji Europejskiej z 2013 r. wprowadzającego wytyczne dotyczące klasyfikacji w Nomenklaturze Scalonej towarów pakowanych w zestawy do sprzedaży detalicznej). Jednak w jego ocenie organ wydający interpretację był obowiązany do merytorycznego zbadania spornej kwestii ze względu na zawarte w art. 5a oraz art. 17 ust. 1 pkt 7 ustawy o VAT odesłanie do klasyfikacji statystycznych oraz to, że problem, o który pytała spółka, wiąże się bezpośrednio z jej potencjalnym obowiązkiem podatkowym. Nie budzi bowiem wątpliwości, że takie uprawnienie przysługiwałoby organowi w toku postępowania wymiarowego.

WSA przypomniał, że obowiązku udzielania przez organ pisemnej interpretacji nie można zawężać wyłącznie do ustaw podatkowych. Zwłaszcza gdy prawidłowa ocena stanu podatkowoprawnego zależy od interpretacji pojęć uregulowanych w innych przepisach.

Do obowiązków organów podatkowych należy ustalenie odpowiedniego przedmiotu opodatkowania, stawki podatkowej bądź zwolnienia, uzależnionych od zaklasyfikowania określonej usługi lub towaru według systematyki tych klasyfikacji. Wskazane w przepisach podatkowych klasyfikacje statystyczne są więc elementem normy prawnej określającej sposób opodatkowania. Dlatego w procesie stosowania prawa przez organy podatkowe podlegają one także procesowi wykładni. Nie ma zatem podstaw do uznania, że organ interpretacyjny nie jest uprawniony do klasyfikowania towarów i usług do właściwego grupowania PKWiU ani jej weryfikacji wskazanej we wniosku o wydanie interpretacji.

Inaczej jest tylko wtedy, gdy strona wskazuje we wniosku na określoną klasyfikację towaru, czyniąc ją elementem przedstawionego stanu faktycznego/zdarzenia przyszłego. Wówczas organ jest nią związany.

W ocenie WSA to, że weryfikacja stanowiska podatnika musi nastąpić z zastosowaniem krajowych i unijnych przepisów dotyczących klasyfikacji statystycznych, nie może być przeszkodą do zajęcia merytorycznego stanowiska. Przepisy te (poprzez odesłanie) mogą bowiem kształtować prawa i obowiązki podatkowe strony.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu z 24 sierpnia 2016 r. (I SA/Op 184/16).

Komentarz eksperta

Krzysztof Modzelewski, doradca podatkowy, senior partner w kancelarii Modzelewski & Partners Audit Tax Accounting

Komentowane orzeczenie zasługuje na aprobatę. Nie pierwszy raz fiskus uchyla się bowiem od wydania interpretacji stosując wybieg zmierzający do tego, aby podatnik sam rozstrzygnął problemową kwestię. Jaki byłby jednak sens uzyskania tego typu interpretacji? Jeśli ustawodawca zdecydował się wprowadzić do przepisów podatkowych pewne kryteria, to organy interpretacyjne nie powinny umywać rąk od ich wykładni. Skoro określona klasyfikacja ma wpływ na sytuację podatkową wnioskodawcy, to organ nie miał prawa pozostawienia go bez odpowiedzi.

W podobnych przypadkach fiskus nie pozostawiał podatnika w niepewności. Przykładowo, w interpretacji z 5 listopada 2015 r. (IPPP3/4512-627/15-4/JF) stwierdzono, że sprzęt komputerowy jest produktem odrębnym od oprogramowania, stąd w przypadku dostawy sprzętu i oprogramowania odwrotne obciążenie należy zastosować tylko do części „towarowej". W interpretacji z 5 lutego 2016 r. (IPPP3/4512-918/15-2/RM) uznano wprost, że mnogość zestawów komputerowych oferowanych na rynku przemawia za odrębnym traktowaniem składników zamówienia (laptop, torba, stacja dokująca). W ten sposób można uniknąć bezproduktywnych rozważań w rodzaju: co jest ważniejsze dla korzystania z komputera: myszka czy pendrive?

Mechanizmowi odwrotnego obciążenia podlegają jedynie towary wprost wymienione w poz. 28a-28c załącznika nr 11 do ustawy o VAT (a więc same laptopy i telefony komórkowe, bez akcesoriów), gdyż użyto przy nich symbolu „ex". Stąd sugerowanie w broszurze informacyjnej MF nt. „Zmiany w zakresie mechanizmu odwróconego obciążenia VAT od 1.07.2015 r.", że mechanizmem tym objęte są również zestawy, których elementem są te towary, nie ma podstaw prawnych. Nie mówiąc już o tym, że MF wprowadzając pojęcie „zestaw", przerzuca na podatników ryzyko ustalania, kiedy nabywany jest zestaw, a kiedy nie.

Spółka zapytała o obowiązujący od 1 lipca 2015 r. mechanizmu odwrotnego obciążenia w związku z zakupem sprzętu komputerowego i telefonów komórkowych. Chciała się m.in. upewnić czy określone partie sprzętu komputerowego i telefonów komórkowych są zestawami, które w całości powinny być objęte mechanizmem odwrotnego obciążenia.

Fiskus najpierw wezwał spółkę do jednoznacznego wskazania, jaki towar jest przez nią nabywany oraz o podanie jego klasyfikacji – według obowiązującej od 1 stycznia 2011 r. PKWiU. Spółka odpowiedziała, ale urzędnicy i tak postanowili pozostawić jej wniosek bez rozpatrzenia. Na wezwanie organu firma podała jedynie symbole pojedynczych towarów. Zdaniem fiskusa ten brak uniemożliwił wydanie interpretacji w zakresie nabywanych zestawów towarów.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe