We wtorek Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną fiskusa w jednej z pierwszych spraw dotyczących rozliczania VAT od licencji.
Aplikacja dla biznesu
Sprawa dotyczyła wniosku o interpretację. Firma wskazała, że jest właścicielem autorskiego oprogramowania (aplikacji), wspierającego procesy biznesowe w działach personalnych. W zawartych umowach o współpracy kontrahenci kupują dostęp do aplikacji, tj. licencję.
Podatniczka wyjaśniła, że terminy płatności są różne. Wynoszą od trzech do nawet 90 dni, licząc od dnia wystawienia faktury sprzedaży. Po szczegółowym opisie innych zasad spółka chciała się upewnić, czy prawidłowo rozlicza VAT. Podkreślała, że świadczone usługi nie polegają na stałych zachowaniach w czasie trwania umowy. Udzielenie licencji nie jest usługą charakteryzującą się cyklicznością i nie jest rozliczane w określonych jednostkach czasowych.
Spółka tłumaczyła, że ewentualne dodatkowe usługi mogą być świadczone jedynie na podstawie odrębnych zleceń i są odrębnie fakturowane.
Inaczej sprawę widział fiskus. Przypomniał, że od 1 stycznia 2014 r. regulacje dotyczące momentu powstania obowiązku podatkowego reguluje nowy art. 19a ustawy o VAT. Urzędnicy ocenili jednak, że opisane usługi mają charakter ciągły. W konsekwencji w tym przypadku obowiązek podatkowy nie powstaje na zasadach ogólnych z art. 19a ust. 1 ustawy o VAT, tj. zasadniczo z chwilą dokonania dostawy towarów lub wykonania usługi. Uznano, że jeśli następuje jedna płatność po zawarciu umowy, a momentem wykonania usługi jest dzień zakończenia umowy, to obowiązek powstaje zgodnie z art. 19a ust. 8 ustawy o VAT, tj. z chwilą jej otrzymania, gdyż przed wykonaniem usługi otrzymano całość zapłaty.