Pierwsze podejście do Jednolitego Pliku Kontrolnego już za nami. Do 25 sierpnia duże firmy musiały złożyć w nowym, elektronicznym formacie ewidencję VAT. – Z naszych wyliczeń wynika, że zdecydowana większość przedsiębiorców dopełniła tego obowiązku – mówi Paweł Jurek z Biura Komunikacji i Promocji Ministerstwa Finansów.
Sektor publiczny ma więcej czasu
Do 25 sierpnia Jednolity Plik Kontrolny (dalej JPK) złożyło 5,6 tys. podmiotów. To przede wszystkim duże firmy, czyli takie, które zatrudniają przynajmniej 250 osób lub mają ponad 50 mln euro obrotów rocznie i jednocześnie ponad 43 mln euro aktywów. I prowadzą księgi komputerowo. Resort finansów obliczył na podstawie danych GUS, że jest ich przynajmniej 3,2 tys.
Do tego dochodzą firmy zagraniczne zarejestrowane w Polsce na potrzeby VAT, które spełniają kryteria dużych przedsiębiorców (ministerstwo nie zna jednak ich dokładnej liczby). Oraz około 3 tys. podmiotów z sektora publicznego (gminy, szpitale, szkoły, instytuty badawcze, parki narodowe, agencje wykonawcze), którym minister finansów przedłużył termin na złożenie pierwszej ewidencji do końca stycznia 2017 r. Ale zrobił to dopiero w ostatniej chwili (rozporządzenie ukazało się w Dzienniku Ustaw z 25 sierpnia, poz. 1337), a część tych podmiotów wysłała już JPK wcześniej.
Grzywna niewykluczona
Co z tymi, którzy nie złożyli JPK w terminie? Konsekwencje mogą być przykre.
– Fiskus ma prawo wymierzyć karę porządkową do 2,8 tys. zł – mówi adwokat Piotr Świniarski. – Może też nałożyć grzywnę z kodeksu karnego skarbowego.