W wydanym w poniedziałek komunikacie resort finansów przypomina o nielegalności sprzedaży i nabywania tzw. pustych faktur. Chodzi o dokumenty, które nie potwierdzają rzeczywistych transakcji, a są wystawiane głównie w celach sztucznego powiększani kosztów i tym samym nielegalnego zmniejszania zobowiązań podatkowych albo wyłudzania zwrotów VAT.

Ministerstwo przypomina, że prowadzi intensywne działania zwalczające taki proceder. Podaje jako przykład niedawne ujawnienie przez Służbę Celno-Skarbową w ramach jednej prowadzonej sprawy 25 firm z różnych części kraju, które zajmowały się takim procederem.

Ministerstwo zwraca uwagę, że w wielu przypadkach identyfikacja nabywców „pustych" faktur jest nawet łatwiejsza od ustalenia ich sprzedawców, którzy są często członkami zorganizowanych grup przestępczych.

Od 1 marca 2017 r. zarówno wystawianie, jak i używanie „pustych" faktur podlega surowym karom. Za przerobienie lub podrobienie faktury należy się liczyć z pozbawieniem wolności na okres od sześciu miesięcy do ośmiu lat. Taka sama sankcja grozi za wystawianie i używanie fałszywych faktur opiewających na kwotę ponad 200 tys. zł. Jeśli zaś kwota należności z takiej faktury przekracza 5 mln zł albo gdy sprawca takiego procederu uczynił sobie z niego stałe źródło dochodu, wówczas podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat trzech.

Najsurowsze kary przewidziano dla przypadków wystawiania faktur na kwotę przekraczającą 10 mln zł. Sprawca podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat pięciu albo karze 25 lat pozbawienia wolności. Sprawca przestępstwa związanego z obrotem „pustymi" fakturami musi się też liczyć z grzywną w wysokości do 6 mln zł. Osobne kary grzywien, sięgające nawet 19,2 mln zł, przewidziano też w kodeksie karnym skarbowym.