Zwolnienie VAT a centra usług wpólnych

Przez zawężającą wykładnię przepisów o VAT firmom zwolnionym z tego podatku nie opłaca się korzystać z centrów usług wspólnych.

Publikacja: 04.08.2015 08:03

Foto: 123RF

Polska jest coraz częściej wybierana jako atrakcyjna lokalizacja tzw. centrów usług wspólnych. Duże międzynarodowe koncerny wydzielają te związane z prowadzeniem księgowości, rozliczeń kadrowych, a także IT i prac badawczo-rozwojowych. Taka struktura prowadzenia biznesu daje duże korzyści. Wynikają przede wszystkim z efektu skali i efektu specjalizacji.

Niestety, rozwój ten w praktyce nie dotyczy sektorów, które świadczą usługi zwolnione z VAT, głównie sektora medycznego, bankowego i ubezpieczeniowego. Przyczyna jest dość prosta: jeśli zacznie je prowadzić podmiot zewnętrzny będący innym podatnikiem, usługa zaczyna być opodatkowana VAT zwykle według stawki podstawowej.

Gdy VAT pojawia się na fakturze wystawionej na podatnika, który nabywa te usługi w związku z działalnością zwolnioną, podatek ten nie może zostać odliczony, co zwiększa koszt o 23 proc. W takiej sytuacji zakup usługi zewnętrznej, w porównaniu z wykonywaniem tych czynności przez własnych pracowników, staje się nieopłacalny.

To praktycznie wyklucza outsourcing tych usług do centrów usług wspólnych jako rozwiązanie biznesowe dla firm świadczących usługi zwolnione.

Rozwiązaniem tego problemu miał być art. 43 ust. 1 pkt 21 ustawy o VAT, który przewiduje zwolnienie z opodatkowania usług wykonywanych przez niezależną grupę osób na rzecz swoich członków, których działalność jest zwolniona od podatku lub w której nie są oni uznawani za podatników.

Niestety, zawężająca interpretacja przepisu przez organy podatkowe i niektóre sądy administracyjne blokuje prawo do korzystania ze zwolnienia w odniesieniu do świadczeń obejmujących typowe procesy wydzielane z własnej działalności, takie jak usługi księgowe, marketingowe, IT, prace B+R.

To ograniczenie wydaje się bardzo dyskusyjne. Przede wszystkim dlatego, że zawężająca wykładnia pozostaje sprzeczna z celem przepisu, czyli zrównaniem sytuacji przedsiębiorców wykonujących działalność zwolnioną z firmami opodatkowanymi.

Rezultat, jakiego oczekiwał ustawodawca, to zastąpienie usługą pewnych czynności, które zwykle wykonuje sam podatnik. W absolutnej zgodzie z przepisem pozostaje zatem wydzielenie funkcji księgowych, kadrowych, marketingowych czy IT i ich wykonywanie przy użyciu zewnętrznych zasobów.

Miejmy nadzieję, że niekorzystna linia interpretacyjna wkrótce się odmieni. Obecnie przepis pozostaje martwy.

—oprac. olat

Autor jest doradcą podatkowym, partnerem w kancelarii Olesiński & Wspólnicy.

Polska jest coraz częściej wybierana jako atrakcyjna lokalizacja tzw. centrów usług wspólnych. Duże międzynarodowe koncerny wydzielają te związane z prowadzeniem księgowości, rozliczeń kadrowych, a także IT i prac badawczo-rozwojowych. Taka struktura prowadzenia biznesu daje duże korzyści. Wynikają przede wszystkim z efektu skali i efektu specjalizacji.

Niestety, rozwój ten w praktyce nie dotyczy sektorów, które świadczą usługi zwolnione z VAT, głównie sektora medycznego, bankowego i ubezpieczeniowego. Przyczyna jest dość prosta: jeśli zacznie je prowadzić podmiot zewnętrzny będący innym podatnikiem, usługa zaczyna być opodatkowana VAT zwykle według stawki podstawowej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego