VAT z faktury sprzedaży należy się bez względu na to, czy upadły kontrahent zapłacił czy nie

Nieważne, czy upadły kontrahent reprezentowany przez syndyka zapłacił za dostarczone towary czy nie. Dostawca i tak musi uregulować VAT z faktury sprzedaży i nie ma prawa do jego zwrotu.

Publikacja: 27.07.2016 08:05

VAT z faktury sprzedaży należy się bez względu na to, czy upadły kontrahent zapłacił czy nie

Foto: www.sxc.hu

Zawarcie umowy ze spółką w upadłości obarczone jest dodatkowym ryzykiem zapłaty VAT z własnej kieszeni. Nieważne, że upadłość była ogłoszona przed podpisaniem umowy, a spółkę reprezentował syndyk.

Tak wynika z niedawnej interpretacji Izby Skarbowej w Katowicach. Sprawa dotyczy wykładni zasad korzystania z tzw. ulgi na złe długi. Budzą one duże kontrowersje.

Ulga ta polega na możliwości skorygowania wysokości należnego fiskusowi VAT o wysokość podatku wykazanego na fakturach sprzedażowych, gdy nabywca nie zapłacił za kupione towary lub usługi. Zgodnie z ustawą o VAT korektę taką można rozliczyć w deklaracji za miesiąc lub kwartał, w którym mija 150 dni od daty płatności. Jeśli jednak później dłużnik ureguluje należność, sprzedawca musi ponownie skorygować deklarację i znów zapłacić podatek.

W ten sposób przedsiębiorca-sprzedawca nie ponosi dużego ekonomicznego ciężaru podatku, który zasadniczo powinien być dla niego neutralny. Kwotę podatku, którą wykazał wcześniej jako należny urzędowi skarbowemu, odlicza później przez korektę, aż do czasu ewentualnej zapłaty z bardzo dużym opóźnieniem.

Ustawa wprowadza jednak spory wyłom w zasadzie neutralności. Mianowicie jednym z warunków skorzystania z ulgi na złe długi jest wymóg, by sprzedaż była dokonana na rzecz podatnika VAT, który nie jest w trakcie postępowania restrukturyzacyjnego, upadłościowego lub w likwidacji.

Spółka, która wystąpiła do izby skarbowej z wnioskiem o interpretację, w sierpniu 2014 r. zawarła umowę z reprezentowaną przez syndyka fabryką w upadłości likwidacyjnej. Upadłość jej kontrahenta była ogłoszona już w grudniu 2012 r. Jako zamawiający w umowie został wpisany syndyk.

Faktury za wykonanie i dostarczenie zamówionego towaru przewidywały terminy płatności w listopadzie 2014 r.

Niestety, syndyk nie zapłacił i spółka po kilkunastu miesiącach zapytała izbę skarbową, czy może skorygować VAT wykazany na tych fakturach. Co istotne, VAT wcześniej powiększał jej zobowiązanie wobec urzędu skarbowego.

Według spółki ograniczenie w korzystaniu z ulgi na złe długi odnosi się do zobowiązań sprzed ogłoszenia upadłości, by dodatkowo nie obciążać masy upadłości korektą VAT, a tym samym nie powiększać zobowiązań upadłego. W sytuacji, gdy syndyk sam zaciąga zobowiązania w trakcie prowadzonej działalności gospodarczej (na podstawie postanowienia sądu), występuje jako przedsiębiorca i nie może stać na uprzywilejowanej pozycji.

Mimo tych argumentów izba odmówiła prawa do korekty VAT. Organ wyjaśnił, że syndyk działał na rzecz fabryki, z którą umowę podpisała spółka.

– We wszelkich postępowaniach stroną w znaczeniu materialnym pozostaje upadły – to on jest podmiotem praw i obowiązków, natomiast syndykowi przysługuje legitymacja formalna do występowania w tych postępowaniach – uzasadniła izba skarbowa.

Organ stwierdził, że z prawnopodatkowego punktu widzenia działanie syndyka należy potraktować jako działanie przez pełnomocnika ze wszystkimi prawnymi tego stanu rzeczy konsekwencjami.

W efekcie izba skarbowa doszła do wniosku, że kontrahent spółki – czyli fabryka – był w upadłości likwidacyjnej w dniu dokonania dostawy udokumentowanej fakturami, które nie doczekały się zapłaty. A to – jak podkreśliła izba –wyklucza skorzystanie z ulgi na złe długi.

numer interpretacji: IBPP2/4512-310/16/WN

Zawarcie umowy ze spółką w upadłości obarczone jest dodatkowym ryzykiem zapłaty VAT z własnej kieszeni. Nieważne, że upadłość była ogłoszona przed podpisaniem umowy, a spółkę reprezentował syndyk.

Tak wynika z niedawnej interpretacji Izby Skarbowej w Katowicach. Sprawa dotyczy wykładni zasad korzystania z tzw. ulgi na złe długi. Budzą one duże kontrowersje.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe