Minister finansów zalecił urzędom skarbowym szybszy zwrot VAT mikroprzedsiębiorcom działającym w budowlance. To reakcja na problemy związane z obowiązującymi od 1 stycznia nowymi zasadami rozliczania podatku.
– Nowe przepisy zafundowały firmom budowlanym podatkową rewolucję i przyniosły liczne wątpliwości interpretacyjne – mówi Witold Okoński, prezes Stowarzyszenia Wykonawców Dachów Płaskich i Fasad DAFA. – Problemem dla podwykonawców są zwłaszcza zaburzenia płynności finansowej związane z oczekiwaniem na zwrot VAT z faktur zakupowych.
Utrata płynności finansowej
– Od 1 stycznia część robót budowlanych wykonywanych przez podwykonawców objęta jest tzw. odwrotnym obciążeniem. Oznacza to, że podatek wykazuje i odprowadza nabywca usługi – tłumaczy Mariusz Korzeb, doradca podatkowy, ekspert Pracodawców RP. – Podwykonawca nie dostaje więc od nabywcy kwoty VAT, a sam go musi płacić przy zakupie materiałów. Przy długich terminach zwrotu podatku z urzędu małe firmy tracą płynność finansową.
Przypomnijmy, że podstawowy termin zwrotu VAT to 60 dni. Jest też 25 dni, ale z dodatkowymi, trudnymi do spełnienia warunkami. Urzędy skarbowe często wydłużają te terminy, nowe przepisy dały im jeszcze większe możliwości.
Ekspresowo, ale po weryfikacji
Dla mikroprzedsiębiorców (czyli firm, które zatrudniają do dziesięciu osób i mają obroty do 2 mln euro) działających w branży budowlanej ma być wyjątek.