Przepisy obowiązujące od początku 2019 roku ograniczyły możliwość odliczenia wydatków na używanie firmowego auta. Są jednak przedsiębiorcy, którzy nie muszą przejmować się zmianami. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej wyjaśnił w interpretacji z 10 czerwca 2019 r. (0112-KDIL3-3.4011.138. 2019.2.AA) jakie warunki trzeba spełnić, aby odliczyć koszty uzyskania przychodu bez limitu.
Czytaj także: Jak odliczać VAT od ładowania samochodu elektrycznego
Z pytaniem w tej sprawie wystąpił przedsiębiorca, który od 2017 roku prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą polegającą na świadczeniu usług księgowych oraz na prowadzeniu szkoleń zawodowych. Przychody i koszty ewidencjonuje w podatkowej księdze przychodów i rozchodów, a od roku 2019 jego dochody są opodatkowane podatkiem linowym. Na potrzeby prowadzenia działalności wykorzystuje samochód osobowy o wartości początkowej 16 tys. zł, który jest środkiem trwałym w jego firmie. Do celów prywatnych ma inny samochód, zarejestrowany na jego nazwisko. Wnioskodawca nie jest zgłoszony jako czynny podatnik VAT, więc nie jest zobowiązany do prowadzenia ewidencji przebiegu pojazdu.
Zapytał o rozliczenie kosztów uzyskania przychodów. Chciał potwierdzić, że jeśli nie ma obowiązku prowadzenia ewidencji dla celów VAT, to może odliczyć 100 proc. wydatków związanych z eksploatacją i użytkowaniem samochodu, np. ubezpieczenie, paliwo, części i naprawy.
Dyrektor KIS potwierdził, że takie rozwiązanie jest prawidłowe. Zaznaczył, że od 1 stycznia 2019 r. nowelizacja ustawy o PIT wprowadziła zmiany dotyczące m.in. zasad ujmowania w kosztach wydatków eksploatacyjnych związanych z samochodem osobowym, wykorzystywanym także dla celów prywatnych.